382
zeida zostaje odesłana do ojca, a przebłagalna ofiara ze zwierząt, złożona bogu, ostatecznie zmazuje winę Acha-jów. Tetydzie, która przybyła już na Olimp, Dzeus w tajemnicy przed żoną obiecuje, że Trojanie będą teraz zwyciężać dopóty, dopóki Achilles nie otrzyma od Achajów zadośćuczynienia. Wrogo usposobioną dla Trojan Herę drażnią te poufne narady i przy uczcie dochodzi do sprzeczki między nią a Dzeusem. Przykry nastrój wśród zebranych na Olimpie bogów rozprasza jednak swoją wesołością Hefajstos.
77. Sen — Próba — Katalog okrętów
Dzeus mszcząc się za krzywdę wyrządzoną Achillesowi zsyła na Agamemnona marę senną, która łudzi go nadzieją zwycięstwa i nakłania do stoczenia bitwy. Nad ranem Agamemnon wyjawia swój zamiar pierwszym wodzom achajskim; wkrótce też zwołuje zgromadzenie całego wojska. Nie dowierzając ludowi i chcąc wystawić jego zapał na próbę, Agamemnon pozornie opowiada się za powrotem do ojczyzny. Wojsko jest już wyczerpane długoletnią wojną, toteż słowa wodza wywołują poruszenie i tłum rzuca się natychmiast ku okrętom. Lecz wtedy — tak jak było umówione — Odys za sprawą Ateny tłumi rozprzężenie i zwracając się do jednych z prośbami, innym rzucając obelgi i groźby — przywraca porządek obrad. Dla postrachu ostro karci i okłada berłem szpetnego i złośliwego Tersytesa, który nie przestaje nawoływać do odwrotu. Poskromione w ten sposób wojsko daje się wreszcie przekonać mowom Odyssa i Nestora, którzy powołując się na dawne przepowiednie i znaki budzą nadzieję rychłego zdobycia Troi. Zaczem Agamemnon zapowiada bitwę i wznieca we wszystkich nowy zapał wojenny. Wojsko gotuje się do walki. Najznakomitsi wodzowie wraz z Aga-memnonem zabijają Dzeusowi byka na ofiarę i ucztują; także inni posilają się po namiotach i składają ofiary bogom, po czym ludy poęl okiem swych wodzów wyruszają do boju. Poeta wylicza szczegółowo okręty, ludy i wodzów, którzy pod naczelnym dowództwem Agamem-nona brali udział w wojnie trojańskiej. Na wieść o zbliżaniu się wojsk achajskich Trojanie i sprzymierzeńcy, których poeta pokrótce wymienia, pod wodzą Hektora wyruszają w pole.
Przed starciem Parys (Aleksander) wyzywa na pojedynek najdzielniejszych Achajów, widząc jednak Menelaosa zeskakującego z rydwanu, traci odwagę i ucieka. Potem, zgromiony przez Hektora, zgłasza gotowość stoczenia z Menelaosem pojedynku, którego wynik ma zadecydować o zwycięstwie jednej lub drugiej strony. Godząc się na to, Menelaos żąda od Trojan uroczystego poręczenia układu w obecności Priama. Wojska porzucają broń, obie strony przygotowują się do złożenia ofiar bogom, a tymczasem z wieży Helena pokazuje Priamowi i starszyźnie trojańskiej wodzów achajskich zgromadzonych na polu bitwy. Wezwany przez posła Priam udaje się tam w towarzystwie Antenora i według starodawnego rytuału zawarty zostaje układ, który zwycięzcy w pojedynku poręcza posiadanie Heleny i jej skarbów, a w razie śmierci Parysa nakłada na Trojan obowiązek zapłaty wysokiego odszkodowania. Po odjeździe Priama Menelaos i Parys chwytają za broń i wstępują w odmierzone szranki. Parys ulega, ale wtedy Afrodyta, okrywszy go chmurą, porywa z placu boju i cało przenosi do jego sypialni. Tam też sprowadza Helenę, która zrazu wyrzuca mężowi tchórzostwo, rychło jednak godzi się na jego uściski. Tymczasem Menelaos na próżno szuka swego przeciwnika w ciżbie Trojan, wobec czego Agamemnon ogłasza zwycięstwo brata i żąda dopełnienia warunków układu.