Redaktor EWA MACIAK Korekta ANNA TŁUCHOWSKA
Okładka MACIEJ KAŁJCUS. ANDRZEJ PAGOWSKI STUDIO P Copy cdi tor ADAM RYSIEWFCZ
Skład i łamanie Wydawnictwo Instytutu Badań Literackich PAN
Copyright by Ryszard Przybylski & Instytut Badań Literackich PAN, Warszawa 1993
ISBN 83-85605-24'X
IV
Nawet milczenie nie jest w tym arcydziele jednoznaczne. Prócz cierpienia nie ma w nim nic pewnego. Wszystko jest niewiarygodne, szalone, obłędne. Żywi rozmawiają z umarłymi. W cmentarnej kaplicy lud wraz z duszami nieboszczyków wykonuje operę dla intelektualistów. Trumna, nadprzyrodzona dydaktyka i śpiew. Jakaś tajemnicza dziewczyna rzuciła nadwrażliwego młodzieńca i oto trzęsie się firmament, rozpada przedus-tanowiona harmonia. Sfrustrowany upiór wpada w logomanię i zaczyna gadać jak najęty. Zegary biją. Świece gasną. Byt zapada się w ciemności. W więzieniach, między przesłuchaniami, nasza najlepsza młodzież żartuje i śpiewa piosenki. Epileptyk szybuje ku gwiazdom. Histrion wygraża Transcendencji. Machając ogonem, diabeł lituje się nad zbrodniarzami. Zapominając o tłumie ofiar, aniołowie cackają się z poetą wypchanym pychą. Wizjoner coś bełkoce o liczbach. Plugawy łotr szydzi z matki zakatowanego syna. Bluźnierstwa, modlitwy i bezsilność. Spiskowcy, zdrajcy i męczennicy. Półzgnili donosiciele dławią się gorejącą ziemią mogił. O świcie między drzewami cmentarza miga na drodze rząd kibitek. Filozoficzne przechadzki po ulicach kirgizo-kajsackiego Babilonu. Zimne jak ostrza sztyletów spostrzeżenia i milczenie nabrzmiałe wydarzeniami. Wszystko to jest polskie, arcypolskie, aż do łez.
Jak przystało na narodowego upiora, utwór ten ma kształt pokraczny i tajemniczy. Pomyślany został jako dzieło otwarte, toteż Mickiewicz pisał go przez wiele lat i bynajmniej nie zamknął. Najpierw w roku 1823 w drugim tomie Poezyj ukazała się jego część II i IV. A więc zaledwie dwa fragmenty pomyślanego dzieła. Już wówczas uważał, że daje do druku poemat dramatyczny o „poczwamej kompozycji” (XIV, 202). Kiedy po latach, w roku 1832,