P1010425

P1010425



mogła zrobić, to nakazać niezawodnym i lojalnym sługom, aby towarzyszyli potajemnie jej bratu w bezcelowych wędrówkach. Okazało się, że wszystkie przedsięwzięcia były bezskuteczne, ponieważ Aubrey nie chciał słuchać pocieszających słów, a też i podstępem nie można go było zmusić do uległości, bo wpadał w szał, kiedy próbowano zaprowadzić go do domu.

Tak przemijały tygodnie pełne troski; pozostawała nadzieja, że uda się uniknąć publicznego skandalu, jakim byłoby zamknięcie w zakładzie dla obłąkanych. Ten stracony już dla wszystkich człowiek zmienił nagle swoje zachowanie. W rzeczywistości obudziło się w nim poczucie winy, że nie może przyjaciół i znajomych ostrzec przed nieoczekiwanym zagrożeniem. Zaczął znów kontaktować się z ludźmi i starał się, aby uważano go za uleczonego z choroby.

Jednak już przy pierwszej okazji, jaką było huczne przyjęcie w stolicy, z powodu swego niepohamowanego lęku i egzaltowanego zachowania zwrócił na siebie w niekorzystny sposób uwagę publiczności. Czyhające, wypatrujące kogoś spojrzenia Aubreya były tak przenikliwe, wewnętrzne napięcie tak odczuwalne, że odstępowano od niego mimo woli. W końcu jego siostra została zmuszona usunąć go z towarzystwa, które negatywnie na niego wpływało i wywoływało afektację, wyrażającą się w napadach słabości, obfitych potach i uporczywych drgawkach. Bezradna Alicja wpadła na pomysł, aby zasięgnąć u dawnych opiekunów rady, w jaki sposób ochronić brata przed zniewagami i nieprzyjemnościami, które niósł każdy dzień jego wędrówek. Aby nie skompromitować się ostatecznie, co było nieuniknioną konsekwencją szaleństwa Aubreya, postanowiono, aby odtąd zamieszkał na stałe w domu lekarz zapewniający pacjentowi opiekę dniem i nocą i jeśli to tylko możliwe, na drodze dokładnych studiów tego rodzaju przypadłości powstrzymał posuwający się obłęd.

Kiedy radzono nad tym, niepokój Aubreya stał się tak wielki, że musiano zamknąć go ponownie w pokoju i nie spuszczać z oka. Stosując te ostre środki zaradcze, spodziewano się powstrzymać wpływ otoczenia, zmniejszyć napięcie i przywrócić do dawnego stanu psyche młodzieńca. Aubrey zdawał się nie dostrzegać tego wszystkiego, co z nim i wokół niego się działo; zbyt pochłonięty budzącymi strach myślami spędzał cale dnie w łóżku. Wreszcie pojawiły się stany utraty świadomości, a po nich połączone z konwulsjami majaki. Mimo ogromnego zmęczenia cierpiący młodzieniec prowadził w chwilach, gdy ataki ustępowały, dziwne monologi, liczył dni, jakie pozostały do końca roku, i niekiedy, przy określonej liczbie, którą odliczał na palcach, kąciki jego ust unosiły się w lekkim uśmiechu. Potrafił siedzieć godzinami zamyślony, przekonany, że jest w stanie przewidzieć fakty doty-|l    czące przyszłości. Było to tylko niejasne przeczucie, rodzaj wybiegającego naprzód


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JASON SUDEIKIS ANNĘHATHAWAY cv □ K] 1, i WSZYSTKO CO MOGŁA ZROBIĆ, TO URATOWAĆ
chali z całej Polski, że Bóg ich kocha, jak im powiedzieć, że ja ich kocham, jak zrobić to szyb
skanuj0004 PRZYJAŹŃ POLSKO1 2RADZIECKA TO POKÓJ. NIEZAWISŁOŚĆ. SZC7ESL1WE JUTRO NASZE
skanuj0079 4 Zabawa w pełne zdaniaCo należy zrobić Zagrajcie w „Grę w zdania”. Jedyne co musisz zrob
skanuj0085 4 Mata zmiana za każdym razemCo należy zrobić To gra słowna, w którą mogą zagrać rodzice
20361 IMGA59 (3) wieść zna, rozumie intuicyjnie, że Jonasz po to pr2e I bywa w brzuchu wieloryba, ab
wujaszek SHwjrłjj PRZYJAŹŃ POLSKO-RADZIECKA TO POKÓJ, NIEZAWISŁOŚĆ. SZCZĘŚLIWE JUTRO NASZE
mowisz masz (121) 125 ZACHĘCAJ DO WSPÓŁPRACY Teraz powiedz głośno: „To, co mogę zrobić, to wydać pan
P1010433 46.    Cytokeratyny to markery nowotworów pochodzenia: A.
42848 mowisz masz (121) 125 ZACHĘCAJ DO WSPÓŁPRACY Teraz powiedz głośno: „To, co mogę zrobić, to wyd
Wujaszek PRZYJAŹŃ POLSKO-RADZIECKA TO POKÓJ, NIEZAWISŁOŚĆ. SZCZĘŚLIWE J UTRO NASZEJ OJCZYZ
DSC00559 3 Domniemanie prawne • Domniemanie prawne to nakazane przez obowiązujące prawo wnioskowania
28,29 Określ porządek rozmów Ustal agendę w celu zorganizowania przebiegu spotkania. Możesz zrobić t
18. Dlaczego „jak nie wiesz co zrobić to zrób antenę”? Anteny można podzielić do dookólne i kierunko
Żydzi przez stulecia w ogóle nie używali nazwisk. Zostało im to nakazane dopiero w końcu XVIII wieku

więcej podobnych podstron