solety taśmowatc, zdobione podłużnymi a na końcach poprzecznymi żeberkami karbowanymi oraz importowane zapewne z Łotwy czy Estonii zapinki koliste zdobione karminową emalią. Narzędzia (siekiery z tuleją, noże i krzesiwa) oraz broń (groty oszczepów i dzirytów z zadziorami i Czekany) mają znacznie mniej charakteru lokalnego. Obecność wędzideł i ostróg w niektórych grobach wskazuje, że pogrzebano w nich wojowników konnych.
We wschodnich powiatach Pomorza Mazowieckiego i w Su-walszczyźnie, zajętych przez szczep Sudawów, panują obok grobów płaskich nadal niskie kurhany z obrządkiem mieszanym. Spotykamy tu nierzadko groby rodzinne pod wspólnym brukiem kamiennym. Ciałopalne cmentarzysko płaskie (z kupkami kości, grobami jamowymi i czystymi grobami popielnicowymi) odkryto w Raczkach, w pow. suwalskim. W ceramice i w wyrobach metalowych (krzesiwa, ostrogi, wisiorki wiaderkowate) zaznaczają się tu pewne wpływy idące znad dolnej Wisły. I na tym terenie spotykamy groby jeźdźców, pogrzebanych nieraz wraz z koniem, przy czym ciało jeźdźca palono, gdy konia zagrzebywano pod jego grobem. Na jednym z naczyń w Raczkach wyryte są dwa rysunki koni w towarzystwie koła wyobrażającego może słońce.
Jadźwingowie
Wreszcie nad górną Narwią mieszkała grupa ludności używająca obrządku pogrzebowego mieszanego i sypiąca nad grobami wielkie mogiły kamienne (do 22 m średnicy). Grobom nieciałopalnym towarzyszą tu groby jamowe, a w kurhanach spotyka się nieraz ślady stypy pogrzebowej. Ludność ta utrzymuje pewne stosunki handlowe z obszarem państwa rzymskiego, jak świadczą znajdowane w grobach naczynia brązowe i szklane (Rostołty, pow. białostocki). Ozdoby jej (szpile pastorałowate) wskazują na związki z obszarem wschodniobałtyckim a w ceramice zaznaczają się pewne nawiązania do kultury za rubinie ck i ej rozwijającej się na Białorusi i Ukrainie i będącej zapewne wytworem Słowian wschodnich. Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z Jadźwingami, którzy zmieszali się z ludnością wschodnio-słowiańską, lub podlegli jej wpływom.
Okres wędrówek ludów (od 400—$00 po Chr.)
Znaczenie najazdu Hunnów
Najazd Hunnów na Europę w IV stuleciu, a w szczególności rozbicie przez nich państwa Ostrogotów nad Czarnym Morzem w r. 375 rozpoczyna długi okres niepokojów w naszej części świata, które odbiły się też na ziemiach polskich. Uchodzące przed azjatyckimi zdobywcami i szukające nowych siedzib gno--mady Gotów a zapewne i innych, niegermańskich szczepów znad Czarnego Morza (np. Alanów) wędrują częściowo też przez ziemie Polski ku zachodowi, wymuszając przemarsz z bronią w ręku i żyjąc w czasie krótszych czy dłuższych postojów kosztem ludności miejscowej.
Nie jest też wyłączone, że przewaliła się przez ziemie polskie iakaś łupieżcza wyprawa Hunnów, jakby mogły dowodzić typowe znaleziska hunskie (ryc. 39) wykepane w Jędrzychowi-cach, w pow. oławskim na Śląsku (kocioł brązowy i ozdoby złote z szlachet- Rys. 39. Kocioł brązowy huńi-ki nymi kamieniami) -oraz 1 Jędrzychowic, w pow. oławskim pewne elementy hunskie
w omawianym niżej grobie z Jakuszowic. Te najazdy niewątpliwie zubożyły i wyniszczyły ludność dawniejszą. Wiele osad opuszczono w popłochu, ratując nagie życie i pozostawiając dobytek na pastwę nieprzyjaciół. Ilustrują to odkrycia w dużej osadzie przemysłowej z III—IV w. w Tropiszowie, w pow. miechowskim, gdzie nie zdążono nawet wyjąć z pieców garncarskich świeżo wypalonych naczyń. Te zamieszki oraz podobne niepokoje na obszarach na południe od Karpat związane z przechodami różnych plemion i usadowieniem się
219