Chodzi nic o to, żeby w baśniach nic było zawiści, chytroścl, ale żeby człowiek posiadający łc wady lub przeżywający te uczucia nic był bohaterem traktowanym z sympatią i pobłażliwością. A tak było w wielu dawnych baśniach, w których próżniacy i krętaczę otoczeni byli ciepłą atmosferą podziwu i uznania, Baśnie takie są niepedagogiczne, chyba że wyczyny np. kota w hutach a jest to jedna z uroczych postaci baśniowych przedstawimy w świetle wesołej bzdury, nic dając sic przejąć słuchaczowi treścią opowiadania, lecz niżem z nim śmiejąc sic z zabawnych oszustw, których jednak wyraźnie nie pochwalamy.
Baśń nie byłaby ciekawa, gdybyśmy ją chcieli utrzymać wyłącznic w pozytywnych tonach. Istotą jej są napięcia dramatyczne, silne, kontrastowe emocje. Właśnie dzięki owym wiecznie żywym wzruszeniom baśnie przetiwały wieki i trwać będą nadal.
Ważnym elementem baśni są kary i nagrody, a w związku z nimi problem okrucieństwa, władzy, bogactwa.
Niekiedy w baśni występuje bardzo wiele krwawych opisów i epizodów zaprawionych sadyzmem i te powinniśmy odrzucić: owe beczki nabite gwoździami, do których wkłada się niewinną królową, rozdzieranie końmi na rozstajnych drogach, pożeranie trupów, wszystkie dokładne lub szczególnie działające na wyobraźnie opisy zbrodni i okrucieństw, pozbawione współczucia dla ofiary. Oczyszczenie baśni Grimmów z wielu ociekających krwią opisów, którymi były wypełnione po brzegi, jest zabiegiem koniecznym, jeśli baśnie te chcemy dać dzieciom. Łatwo tu jednak o przejście z jednej ostateczności w drugą. Niektórzy pedagodzy idą tak daleko, że chcieliby usunąć z baśni wszelkie mocne momenty, karę fizyczną zmienić na moralną Jtp. Dokonywane już próby wykazały niesłuszność takiego stanowiska. Kara śmierci dla zlej królowej, zbója lub czarownicy upewnia dziecko, że złowroga postać więcej nic wróci i nie będzie mogła szkodzić bohaterom, których ono darzy miłością. Jest to triumf dobra nad ziem. Dotkliwa kara spadająca na wroga podnosi wartość pozytywną bohatera, zaspokaja poczucie sprawiedliwości dziecka.
Odrzucając sadystyczne opisy, tortury, zadawanie cierpienia, nie wyrzekamy się mocnej, bezwzględnej kary dla kogoś, kto był uosobieniem złych sil w baśni.
Powinniśmy przy tym pamiętać, że dziecko może na skutek braku doświadczenia i wiadomości inaczej niż my odczuwa niektóre rażące nas okrucieństwem momenty baśni. Tak np. przyjmuje bez wrażenia fakt zalania wrzącym olejem trzydziestu dziewięciu zbójców ukrytych w miechach (baśń o Ali-Babic i *10 rozbójnikach). Uważa go po prostu za gminy uznania czyn Morgany, ratującej dom swych państwa od niebezpieczeństwa. W tych wypadkach, gdy tekst nie podsuwa obrazu cierpienia, lecz podaje krótko same fakty, większość dzieci traktuje całą sprawę jako słuszny wymiar sj»ra-wicdllwoścł. Wydaje się, że niektóre „złagodzenia" baśni bardziej potrzebne
li nil
Podobnie jest /. problemem nagrody, która tak często przyjmuje postać lęki księżniczki, władzy, bogactwa. Czy to jest pożądane z wychowawczego punktu widzenia?
Przeżyliśmy okres, gdy wartość takich motywów była mocno kwestionowana. Stąd płynęły przekształcenia odwiecznych wątków w imię nowych założeń ideowych. Król luh królewicz występował najczęściej pod postacią groteskowej, ośmieszonej kukiełki, dzielny junak gardził ręką księżniczki I wolni powrócić do swej pracy szewca. Było w tym dużo dobrej woli, lecz mało /rozumienia ducha baśni, a także potrzeb i reakcji dziecięcego czytelnika.
Iradycyjiie nagrody są dla dziecka symbolem powodzenia bohatera, uwieńczeniem podejmowanych przez niego wysiłków. Uwaga czytelnika skupia się na jego dzielności i męstwie. Nagroda musi być wspaniała, gdy/ jest ona miarą wielkości bohatera. Głęboko ludzkie pragnienie szczęścia i dobrobytu znajduje podbudowę w przesłankach etycznych. Samo bogactwo schodzi na plan dalszy, uwypukla Jedynie znaczenie wartości moralnych i stanowi radosne zakończenie baśni, tak odpowiadające dziecku, Zmiano zakończenia w imię ulewyrabiania w dziecku nadmiernego przy wiązanki do dóbr materialnych sprawia słuchaczom luh czytelnikom głęboki zawód, Czasem znów - co najwyraźniej występuje w Baśniach : tysh/ca i lcdnci nocy bogactwo podniesione do fantastycznych rozmiarów staje się tal nierealne, że traktowane może być wyłącznie jako motyw dekoracyjny, nh wywierający wpływu na postawę etyczną słuchacza czy czytelnika. Tc Work pieniędzy, zwoje tkanin, cały bajeczny przepych Wfchodu, mieniący sh Wszelkimi barwami i błyskami, są lak odlegle od realnego życia, że Jat słusznie zauważa S. Wortman nic mogą wzbudzić chciwości, a poprze; plastyczne opisy kształcą raczej poczucie estetyczno dziecka.
Pokrewnym do motywu bogactwa elementem baśni jest sprawa podnic sienią bohatera w hierarchii społecznej, osiągnięcie przez niego wyższego stanu, najczęściej królewskiego i podobnie należy go traktować.
I tylko czasem zdarzają się baśnie (jak te o piecuchu ukraińskim), w klń rych bogactwo jest dobrem samo w sobie, a zdobywa się je nawet nic j;«k< nagrodę za dobroć lub bohaterstwo, lecz drogą oszustwa i podstępów. Taki' baśnie nic wydają się nam pożądane. Czasem ratuje je humor.
Tak więc wszelkie elementy baśni rozpatrywane być muszą nic Jako nie zmienne części, lecz jako czynniki, które ocenić można tylko w łączność / całością utworu i z jego myślą przewodnią.
Problemem, który należy całkowicie do świata dorosłych, a który w toaś ulach opracowywanych dla dzieci gra ogromną rolę, jest miłość. Docler ona jednak do dzieci w zupełnie innej postaci, niż się to zdarza w haśnlac ludowych.
Oto dziewczyna, hy zdobyć czarodziejską wodę dla chorego ojca, przy rzeka poślubić tajemniczą istotę przemawiającą do niej z głębi studni: „Ta na wieczór, jak się ściemniło opowiada baśń ludowa a tu się smycz