47S
nic było coraz to. większe, a w godzinie ciepło powiększyło się od gradc C4 , do $°; z mieszaniny wychodził zapach mocny siarczysty , metal rozpłynął- się ; cała robota trwała więcey niż godzin 1?. Inny oley witriolu rozwolnił MUSCHEM3ROICK dodawszy do niego wody sześć razy więcey, gdy przez cały dzień stygł, w trzy. drachmy onegoż wsypał zędry drachmę, ref-ummetruin od gradusów 64, do yz podniosło- się-, mieszanina burzyła się, z niey dym-biały wychodził, do którego gdy świecę-zapaloną przybliżył, zapalał się, buk i-błyskawicę sprawował; to- opisał DUHAMEL. Ilia: Je 1-AeaJ: des ScieocesanuJe 1700,
W t!Zy draebmy oleju 11arielu, wmieszał MUSCHEMBROEK mnrkasy-ty żółcey- drachmę, oley nic burzył srg, markasyta przez trzy dni nie rozpuszczała się, mieszanina jednak-rozgrzała się od gradusów 5-9, do 61, Nie-przestał on na tym doświadczeniu, na drachmę wspómnioney raarkasyty wlał trzy drachmy oleiu, lecz w trzech częściach wody rozwolnionego , na ów czas małe powstało burzenie , metalu cóżkolwiek rozpłynęło się , ciepło mię-szaniny ledwo powiększyło się, ponieważ termometer podniósł-się od grad; 59, do 60Tenże saletry potłuczoney drachmę, wsypał w trzy drachmy oleiu vi.tr/oln, natychmiast wznosił się dym gryzący żółtawy, termometrom dla powiększonego ciepła, na trzy gradusy podniosło się. Wziął potym oleju , który dnia poprzedzającego rozwolnił w trzech częściach wody; do trzech drachm takiego oleiu, wsypał z drachmy saletry , przy tym powtórnym doświadczenia, dymu nie widział, lecz spostrzegł, iz-mięszanina była zimoiey-szn , bo termometr opadł na 9 gradusów. Gdy po kilku godzinach obydwie mieszaniny równie ciepłe stały się , czyli gdy miały ciepła grad: 60 , zmieszał ie razem, na ów- czas ciepło powiększyło się do. grad: 75 ; bo mięsza-iąc oleie , do mocnioyszego przylcw.il wody , będącey w rozwolnionym , zaczem ciepło powiększyło się.
Do trzech drachm oleiu uitriolri, wsypał dwie drachmy soli. ammonia* ckiey, natychmiast mięszanina mocno burzyła się, dym tak oblity-z niey wychodził, że. całą izbę napełnił, zapach dynni był bardzo przykry; dym był bardzo ciepły, bo teruiometnim w nim znnydntącc się, podniosło się na 10 grad. Mięszanina zaś sama była zimnieysza, bo w niey będące termometrom, opadło od grad: 60, do 48. Gdy burzenie ustało, soli bardzo wiele rozpłynęło *aię. Gdy sol z. olciem wre , i termometrom opada , przylawszy- cośkolwiek wody, mięszanina rozgrzewa się, bo likwor termometru wznosi się.
Tenże MUSCHEMBROEK iedno termometrom zawiesił nad mieszaniną , aby piana borzącey się mieszaniny, onegoż nie dochodziła, ale od niego była oddalona na 5 linii. Drugie termometrum Ustawił w naczynie, w którym soli ammoniackiey była drachma. W buteleczkę, którą łatwo mógł ruszać,'wlał trzy drachmy oleili witriolu. To wszystko przykryłszkłem, z pod niego *ak naydoskonaley powietrze wyciągnął-, i zostawił przez godzinę, aby wszystko równie ciepłe stało się. To zrobiwszy , na sol ammoniar cką nalał w czczości oleiu «itriolu, co gdy uczynił, zaraz burzenie nastąpiło , .dymu ż mięszaniny tyle wychodziło, że cale szkło tak napełnił, iż gradusy termometru ledwie, mógł rozeznać. Po upłynłonycłyicdoak go sękundi wielka część dymu pizylgła do boków szkła , część iego opadła na dół, część.
Mium a naocł-