mraK
0 godzinie 1.30 w nocy konsultant psychiatra otrzymał telefon z izby przyjęć szpitala miejskiego. Poproszono go o opinię w sprawie pana S.A., lat 28, bezrobotnego, ostatnio rozwiedzionego, który został przywieziony przez właściciela wynajmowanego przez niego mieszkania. Właściciel ten dzwonił bezskutecznie do mieszkania, aby spotkać się z panem S.A. w celu omówienia kwestii zaległych opłat za mieszkanie. Dopiero po chwili zauważył, że drzwi nie są zamknięte na klucz. Kiedy wszedł do środka, zobaczył go śpiącego w łóżku. Obok leżało puste opakowanie po tabletkach paracetamo-lu. Na podłodze walały się puste puszki po piwie. Na stoliku nocnym znalazł nagryzmolony byle jak list pożegnalny pana S.A., zaadresowany do dzieci. Łatwo dał się wybudzić, ale był bardzo niezadowolony, że ktoś go zauważył. Początkowo odrzucał energiczne naleganie właściciela mieszkania, żeby udał się do szpitala. Zgodził się w końcu, kiedy zaczął gwałtownie wymiotować. Lekarz dyżurny izby przyjęć nie stwierdził odchyleń od normy, z wyjątkiem zapachu alkoholu w oddechu pacjenta. Badania laboratoryjne wykazały obecność paracetamolu we krwi, ale stężenie nie było tak wysokie, aby wymagało przyjęcia pana S.A. do szpitala. Lekarza zaniepokoiły wypowiedzi pacjenta, w których dopuszczał możliwość ponownego zamachu samobójczego, bowiem - jak utrzymywał -jego życie jest nieudane i bezwartościowe. Przed wizytą u pacjenta konsultujący psychiatra zadał lekarzowi dyżurnemu kilka rutynowych pytań.
(Omówienie przypadku - na końcu rozdziału)
W każdym zaburzeniu psychicznym mogą wystąpić tendencje samobójcze lub skłonności do samouszkodzeń, tymczasem wielu pacjentów przejawiających takie zachowania nie korzysta z pomocy psychiatrycznej. Osoby dokonujące samouszkodzeń bardzo często badane są przez niepsychiatrów, dlatego jest bardzo istotne, aby lekarze pierwszego kontaktu potrafili, po pierwsze, rozpoznać zaburzenia psychiczne, które mogą być przyczyną takich zachowań, i wdrożyć odpowiednie postępowanie, a po drugie - zachować zdrowy rozsądek w ocenie ryzyka i podejmowanych przez chorego działań.
Rozmyślne samouszkodzenie to szerokie pojęcie określające każde zamierzone działanie podejmowane ze świadomością, że może być niebezpieczne. Może to być zatrucie (przedawkowanie) lub zranienie (cięcie, podpalenie). Motywy takich zachowań są różnorodne: rozładowują emocje, zwracają uwagę otoczenia, są formą samoukarania się lub sposobem przekształcenia nie akceptowanych uczuć w określone fizyczne doznania. Samobójstwo jest zamierzonym i skutecznym działaniem osoby kończącym jej żyde, pod-
21