Scan0036

Scan0036



„Bójki między kolegami, stosowanie przemocy wobec słabszych, nowicjuszy, uczniów klas niższych, których nieraz wprost się maltretuje, znajdując w tern zadowolenie, jak w dręczeniu zwierząt"17.

„Ofiarą padają »mamini synkowie«, niezgrabiarze zwłaszcza otyli, a często także żydzi zwłaszcza w dziedzinie ćwiczeń wojskowych.

14    L. Jaxa-Bykowski, Figle i psoty młodzieży szkolnej, Poznań: PTP 1933, s. 97.

15    M. Bachtin, Twórczość Franciszka Rabelaisego a kultura ludowa średniowiecza i renesansu, przeł. A. i A. Goreniowie, Kraków: WL 1975, s. 137.

16    J. L. J. Bykowski, op. cit., s. 97.

17    Ibidem, s. 17.


Cofnijmy zatem czas, sięgając do obrazków ze szkoły sprzed około osiemdziesięciu laty uwiecznionych w wydanym w 1933 roku, psychopedagogicznym studium Ludwika Jaxy-Bykowskiego pod tytułem Figle i psoty młodzieży szkolnej14. Dlaczego akurat ta książka, a nie na przykład lektury dzisiejszej Młodzieży Wszechpolskiej? Dlatego, że jak powiada Bachtin, którego już cytowałam w zamieszczonych w tym zbiorze tekstach o śmiechu, i jeszcze raz powtórzę:

„[...] śmiech ma głębokie znaczenie światopoglądowe, jest jedną z istotnych form wyrażenia prawdy o całości świata, o historii i o człowieku; to szczególna, uniwersalna perspektywa, z której świat widać, ale wcale nie gorzej (jeśli nie lepiej) niż z pozycji powagi [...] śmiech ma takie same prawa, jak i powaga; pewne, bardzo istotne aspekty świata są dostępne jedynie dla śmiechu"15.

Sięgając do książki Jaxy-Bykowskiego, przeczytamy najpierw, co rozumie on przez tytułowe figle i psoty? Otóż „figiel jest to zabawa, w której zostaje zaatakowany przedmiot (osoba, rzecz, urządzenie, zwyczaj, przepis), co stanowi podłoże wesołości uczestników. Psota zaś jest figlem, w którym zaatakowany doznaje uczuć przykrych, a to jest podłożem wesołości uczestników lub przynajmniej atakującego16.

Wynotujmy zatem tytułem ilustracji kilka (zaledwie) rodzajów owych figli i psot młodzieży szkolnej (zachowuję język oryginału). Będą to dłuższe fragmenty, abyśmy mogli wczuć się w opisywaną (na podstawie badań) szkolną atmosferę:

Objawem pewnego rodzaju dekadencji są przykłady psucia i niszczenie cudzej własności, zwłaszcza przynależnej do wrogiej czy lekceważonej osoby, z których najczęstsze obcinanie guzików i psucie twardych kapeluszy. Innego znów rodzaju zwyrodnieniem jest bombardowanie najczęściej kulami papierowemi, ale też strzałami, nawet umazanemi atramentem, czy też kasztanami, pestkami, albo też grochem (w tym ostatnim wypadku zwykle wyrzucanym przy pomocy rurek), lub wypuszczanie w kierunku katedry chrabąszczy, much czasem ozdobionych ogonkami z bibułki, nawet ptaków, jak wróbli, gołębi. Ofiarą bywa niezdarny nauczyciel"18.

„Natomiast nie walką wręcz, ale podstępem będzie cichutkie związanie nóg profesora stojącego przy ławce, zastawianie sideł, tj. »polowanie na tygrysa« wzorowane na Żeromskim, przepalanie soczewką, przy-szpilenie spódnicy nauczycielce, przylakowanie brody profesorowi zajętemu obserwacją pod mikroskopem, przywiązanie warkocza, wyciągnięcie szpilek z fryzury, zerwanie peruki itp., z jakiemi spotkałem się w zeznaniach młodzieży"19.

„Hałas [...] Zabawę stanowi wydawanie nawet nieartykułowanych dźwięków, krzyków, ryków i pisków, czasem nawet kichanie wskutek użycia specjalnych proszków, tworzących nierzadko istną kakofonię. Strunom głosowym przychodzą w sukurs inne narządy, więc dołącza się klaskanie rąk i tupot nóg. Już wcześnie dołącza się do tego odgłosy sztuczne, jak walenie książkami w ławkę, trzaskanie pulpitami, strzelanie z papieru odpowiednio złożonego. Wreszcie jawią się specjalne przyrządy: blachy, sprężynki, druty, kółka, brzęczki, dzwonki, aż do wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych najnowszej techniki. W jednem z gimnazjów poznańskich w dniu imienin profesora powitano wchodzącego do klasy solenizanta salwą kilku korkowców, co zresztą ten przyjął, jak i przemowę, z dobrą wiarą i rozczuleniem, na co jednak inaczej patrzył dyrektor zwabiony hałasami aż z sąsiedniego budynku. Gdzieindziej umieszczono »nerwowej« nauczycielce pod podjum 12 budzików odpowiednio nastawionych tak, że co 4 minuty zaczynał inny swe trajkotanie. Podobny dowcip, to ukrycie w szafce, pod kaloryferem, lub za płaszczami gramofonu, niekiedy puszczanego w ruch specjalnie ad hoc konstruowanym mechanizmem"20.

Ibidem, s. 21-22. Ibidem, s. 23. Ibidem, s. 26-27.

20


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SCAN0079 (7) Grupa 5 - Cechy charakterystyczne: / stosowane tylko doustnie, / znaczna aktywność wobe
Zdjęcie0944 Podczas pobytu w szkole, uczniowie ćwiczą się między sobą w stosowaniu praktycznym gimna
KPP 3/2007 Michał Królikowski 56 między sposobem stosowania norm międzynarodowych a tworzeniem podst
scan0006 zależności między zdarzeniami życiowymi a przeżyciami pacjenta, doświadczanie możliwości po
P1680468 Y Prezydent jako reprezentant państwa w stosunkach międzynarodowych I -fit stosowny zakres
Scan0026 (8) 24.    Międzynarodowa Federacja Księgowych: zrzesza krajowe organiz
Obraz8 Ukryte zagrożenie! zdrowa żywność, która nie jest zdrowa dla mózgu Stosowanie przemocy
Slajd16 2 • oddziaływania międzycząsteczkowe są spowodowane siłami wielokrotnie słabszymi od
Lęk przed biblioteką. 67 psychologii komunikacji międzyludzkiej i uczyły odpowiednich zachowań wobec
>    Generalnie przestępstwem jest używanie przemocy wobec ludzi dowolnym
stop przemocy[1] stop przemocy wobec zwierząt Umieść len obrazek na siroim klopa

więcej podobnych podstron