KMtutlowuhle się iniilyi // biuiuwcuj
70
ii-uu luig.u w m..i. ritiły |«/yhłml«*wo lh*u»*»}WkąOHHl> bylii t»krw./i a™#i)
hilłl»»yv«U| ly/yktt |M*Uk4< »<• (poyjHitułn* jednak więcej łlłnU« rwany p»/yklnd«tnl MtAliąj *"»«».
tóHMn«łyv/,uvvlł)i podufyta iwotml innleflninmi kodowi, gdy ptasi Oramaiykf polską,
< )plnln In (słuszna w ogólności / dzlfdcjs/.cgo punktu widzenia) odnosić się nio/o do podstawowej części dzieła A, Kaliny. Pizy odrobinie dobrej woli mo/im jednak opinię S. I IrlmiU/yka uznać za komplement. Jest przecież ogólnie wiadomo, Ze od pracowitego J. I omIii „fcciągnir malcrłal wszyscy późniejsi, Nic* ponVwnnnle (Mirze) o dziele A. Kaliny wyraził się J. Hmukniin dc Courtenay71;
Prmylo wyli|i/nle ablór mńteflnlu, ij. wypisy wynizriw / clnwoyoli zohyików, hc/ rodnych mujrtł flint ł Ih» ktisrenln dę o nammMelnc irtwłollonle przytoczonych ł/c/egłWrtw.
Można by było tę surową opinię skwitować ironicznym twierdzeniem, u liczni ję/yko/nawcy są irmJycyjnic lak bardzo przywiązani do Hpclniania wymogu dostarczania coraz to nowego mulcriału, żc nic Hit nklounl zauważać czegokolwiek innego. KniifZ-kti zawiera jednak także Wstęp, w którym - oprócz uzasadnienia takiego a nic innego wykładu znajdujemy całkiem sporo po* gii|dów o zupełnie podstawowym znuc/cniu dla dalszego rozwoju naukowej historii języka polskiego,
Poglądy pcriodyzacyjnc A. Kaliny, widziane oczyma dzisiejszego historyku języka. pr/edHiawiajij Nię skromnie, ale niemal w całości weszły do tradycji. Trzeba je przy tym rekonstruować nu podstawie sformułowali dotyczących innych /ugminicii, o i tak będi| obejmowały tylko niektóre partie procesu rozwojowego.
W ramach wywodu o przedmiocie historii języka jako nauki wyróżnia Kalina Irzy epoki rozwoju form językowych:
u) epokę wytwarzania się form pierwiastkowych (rdzenie, korzenie, ij. formy jedno/głoskowe);
b) epokę tworzeniu form składanych, czyli syntetycznych (przez co Kalino rozumie postaci derywowime wyrazów jako znaków dla wyobrażeń):
c) epokę form Nkłunlą|i|cych, czyli flckayjnych.
Pierwsze dwie epoki uznaje za nadające się wyłącznie do poznania dedukcyjnego - natomiast z epoką ..powstania skłaniających form - poczyna się już hiltoiyczna doba rozwoju mowy, która w macierzy języków indu-europejskich pewnego mu reprezentanta" *. Następnie konstatując, że dla I przedstawieniu luzy wyjściowej do samodzielnego rozwoju form słowiańskich j nic ma znaczenia rozstrzygnięcie, czy rację mu Schleichcr. czy też Schmidt. I przechodzi autor do charakteryzowania piujęzyka słowiańskiego i przywołuje I ówczesne poglądy na rozpad języka pruslowiarfskicgo. Zastosowana przez I Kalinę procedura powtarzana jest w różnych ujęciach i rozbudowanych »** I
71 W Bibliografii do swojego Zarysu historii jęgyka polskiego, Warszawa 1922,» 155-I& I * A. Kalina, op. cii., i A Wstępu, PJzownlo cytmriw tu i dalej zmodernlzowaiiN.