•|||?.Snalne> związane z emocjonalnymi przeżyciami z okresu wczesnego dzie-% |yt5;- ciństwa. Jest to, jak widać, dość wierne odwzorowanie psychoanalitycz-
.. . i . i : klP^go podziału jaźni na id, ego i superego.
u.o. komunikowanie się normalne i zaburzone w T.QAja: -,rłn„ •; _ , . , . , ,
^ w każdej sytuacji, a zwłaszcza w relacjach interpersonalnych, owe
• wybrane koncepcje | ^tetrzy stany ego mogą się ujawniać i uruchamiać zróżnicowane wzorce za-
*1 PpŁch0wań. Jest to konsekwencją faktu, iż każdy z nas nosi w sobie wzory Używanie słów takich jak „normalne" bądź „zaburzone" nie tylko w od* g| zachowań, które odzwierciedlają stany ego naszych rodziców (bądź ich niesieniu do procesu komunikowania się, lecz również do każdego innego ||g substytut6w)> nasze własne stany ego. z okresu dzieciństwa i wreszcie procesu, implikuje pytanie o kryterium różnicowania między tym, co gjgstany ego odzwierciedlające naszą zdolność do obiektywnego spostrzega-normalne, a tym, co zaburzone. W większości przypadków brak dotych-g g^ia { adekwatnego reagowania. Wszystkie te zachowania mogą zostać czas zgody w ustaleniu takiego kryterium. Zazwyczaj natomiast kry-; ^-zaktywizowane, skoro tylko pojawią się odpowiednie okoliczności terium to stanowi konsekwencję określonego sposobu analizy danego zja-; m Berne zastrzega jednak wyrażnie> że takie terminy, jak Rodzic Do-wiska. Również komunikowanie się jest procesem, przy którego analizie ||; rosły C2y Dzieck0( nie mają tu dodatkowych znaczeń (zwłaszcza pejora-ma zastosowanie powyższa prawidłowość, toteż wydaje się pożądane, gg tywnych), łecz po prostu okreśłają „miejsca” narodzin danej reakcji .Tak przedstawienie problemu na przykładzie niektórych koncepcji zachowań Ęg.. więc okreśienie „Dziecko” nie jest używane w celu stwierdzenia, że ktoś interpersonalnych. Jjy zachowuje się dziecinnie. W wielu przypadkach owo Dziecko w człowie-
■ .
1 • ku jest najbardziej wartościową częścią osobowości, ponieważ wnosi do
G.3.1. Analiza transakcyjna
jpH życia wdzięk, przyjemność i twórczość. W systemie pojęć analizy transie akcyjnej nie ma również takich pojęć jak dojrzałość bądź niedojrzałość, Dokładnie rzecz biorąc, analiza transakcyjna powstała dla potrzeb psy- fe ponieważ z założeń wynika, że oprócz Dziecka każdy nosi w sobie rów-choterapii grupowej. Jej twórcą był nie żyjący już Erie Berne, psychiatra . nież Dorosłego. Jeśli czyjeś zachowanie jest zdominowane przez Dziecko, o nastawieniu psychoanalitycznym. Tworząc założenia analizy transak- | oznacza to tylko tyle, że Dorosły winien być u tego człowieka zaktywi-cyjnej, Berne korzystał z ustaleń teorii psychodynamicznych, głownio zowany i wydobyty na powierzchnię. Może również zaistnieć sytuacja psychoanalitycznych, oraz teorii gier i pełnienia ról. 1 odwrotna, gdy Dorosły całkowicie majoryzuje funkcjonowanie jednostki,
/ skutki.
Zarówno Rodzic, jak i Dziecko mogą się ujawniać w dwóch formach. | W przypadku Rodzica są to formy: bezpośrednia i pośrednia. Bezpośrednia polega na tym, że zachowanie jawi się jako aktywny stan ego, a czło-
j|? wiek reaguje tak jak rzeczywiście reagowali jego własny ojciec bądź matka. Forma pośrednia oznacza, że człowiek zachowuje się tak, jak tego nem psychiki), pojawiające się na zasadzie swoistego automatyzmu. Każ- g wymagali od niego rodzice: podporządkowuje się ich wymaganiom. Rów-da jednostka może przechodzić mniej lub bardziej swobodnie od jedne- g nież Dziecko ujawnia się w dwóch formach: Dziecka, które się przysto-
Punktem wyjścia jego koncepcji są założenia dotyczące „stanów ego” | / i wówczas dla przywrócenia równowagi konieczna jest aktywizacja (Berne, 1980). Jego zdaniem stan ego „może być określony fenomenolo- i Dziecka. Zdarza się także, iż ktoś jest w stanie utrzymywać swe zacho-gicznie jako spójny system uczuć, operacyjnie zaś — jako zbiór spój- | wanie pod kontrolą Dorosłego przez dłuższy czas, aż przy jakiejś okazji nych wzorów zachowań” (s. 23). Prościej mówiąc, jest to system uczuć | ucieka spod tej kontroli Dziecko, co powoduje często dość opłakane powiązany z odpowiadającym mu zbiorem wzorów zachowań. Każdy z nas dysponuje ograniczonym zasobem takich wzorców i zgodnie z nimi funkcjonuje. Wszelkie możliwe zachowania tego typu Berne dzieli na trzy główne grupy, określone przez niego jako stany ego. Każdy stan zawiera w sobie pewien wzorzec psychiki, którego wyrazem są określone zachowania (bądź też zachowania te są skojarzone z takim właśnie sta-
go stanu ego do innego, a tym samym ujawniać zróżnicowane zachowanie wobec tego samego bodźca, zależnie od swej pozycji wyjściowej (stanu ego) w danym momencie.
Owe trzy stany ego nazywa Berne umownie Rodzicem, Dorosłym i Dzieckiem. Rodzic obejmuje wszystkie te stany psychiczne (i związane z nimi zachowania), które w dzieciństwie zostały bezkrytycznie przejęte
sowało i Dziecka naturalnego. Ta pierwsza forma obejmuje zachowania, gy które ujawniają modyfikujący wpływ rodziców na naturalne zachowanie dziecka. Są to zachowania, jakich oczekiwali od niego rodzice (np. „bądź : grzeczny”). Może się również zaadaptować poprzez wycofanie się bądź ; wypłakanie. W każdym jednak przypadku wpływ Rodzica jest przyczyną, skutkiem zaś — Dziecko przystosowane. Natomiast Dziecko natu