poleca stosowanie stymulacji, która ma wywołać naturalne reakcje ruchowe. Stymulatorami mogą być bodźce dotykowe (prawidłowy chwyt), słowne (perswazja) czy emocjonalne (barwne zabawki). Usprawnianie powinno być poprzedzone dokładną oceną rozwoju umysłowego i motorycznego dziecka w celu doboru odpowiednich wzorców ruchowych. Podobnie jak w innych metodach autorka przywiązuje dużą rolą do nawiązywania odpowiedniego kontaktu między dzieckiem a terapeutą. Jeśli jest to możliwe, wszystkie ćwiczenia i zadania ruchowe powinny opierać się na zabawach ruchowych.
Metoda Brunstrom. Dotyczy schorzeń ośrodkowego układu nerwowego powstałych w wyniku udarów mózgowych. Istotną nowością w tym postępowaniu jest tendencja przystosowania czynnościowego do zaistniałych i utrwalonych zmian patologicznych. W porównaniu z innymi metodami jest to postępowanie nietypowe, ponieważ na ogół każda z nich zakłada najpierw zniesienie zmian patologicznych, a dopiero potem budowę prawidłowych wzorców ruchowych. Jeżeli np. pacjent cierpi na patologiczny odruchowo-spa-styczny przeprost tułowia w pozycji stojącej, co uniemożliwia mu bezpieczne chodzenie (obawa przed upadkiem do tyłu), to w myśl założeń tej metody nie należy zwalczać wspomnianego odruchu, bo jest to w większości przypadków niemożliwe, tylko wyuczyć pacjenta takiego postępowania, które wyeliminuje ryzyko upadku. Będzie to w tym konkretnym przykładzie, np. zgięcie stawów biodrowych i kolanowych.
Posługiwanie się tą ciekawą — opartą na adaptacji — metodą wymaga bardzo dobrej znajomości anatomii, biome-chaniki i neurofizjologii. Neurofizjolo-gii dlatego, że drugą charakterystyczną cechą metody Brunstrom jest próba reedukacji funkcji przez tzw. odruchy skrzyżowane. Jeżeli u pacjenta z niedowładem połowiczym chce się uzyskać np. wyprost w stawie kolanowym lewym, to należy ćwiczyć oporowo przeciwną, prawą kończynę dolną w ruchach zgięcia i wyprostu też w stawie kolanowym. Wykorzystana zostaje tutaj synergia kontralateralna (patrz kinezyterapia indywidualna). Metoda ta może być wartościowym uzupełnieniem innych, w przypadkach trudnych z ki-nezyterapeutycznego punktu widzenia.
Metoda Rood. Powstała na podstawie wzorców rozwoju układu nerwo-wo-mięśniowego dziecka. Zakłada się, że równolegle ćwiczenia układu somatycznego i wegetatywnego sprzyjają reedukacji funkcji ruchowych. Autorka uważa, że przez odpowiedni dobór ćwiczeń można odzyskać utraconą funkcję w sposób naturalny.
Poza omówionymi istnieją metody, których znaczenie terapeutyczne jest niewielkie, a które posiadają dużą wartość historyczną i przez to są godne wzmianki. Należą do nich niewątpliwie metody Kenny, Klappa i Phelpsa.
Metoda Kenny. Powstała w związku z epidemiami choroby Heine-go-Medina w połowie lat trzydziestych tego stulecia. Autorka, australijska pielęgniarka, stopniowo doskonaliła system postępowania leczniczego, który podzielić należy na dwa etapy. Pierwsza faza była stosowana jeszcze w okresie zakaźnym choroby i polegała na tzw. kocowaniu. Zabieg polegał na nagrzewaniu nad parą wodną wełnianych koców do temperatury 60°C, po czym wykorzystywano je do okładów na porażone okolice ciała. Uzyskiwano w ten sposób głębokie przegrzanie, które poprawiało miejscowo krwiobieg i trofikę mięśni, stwarzało warunki do rozluźnienia napiętych obronnie więzadeł, ścięgien zakończeniowych mięśni i torebek stawowych. Okłady te łagodziły także bóle mięśniowe i stwarzały możliwości do wykonywania ćwiczeń biernych w stawach porażonych kończyn. Ruchy bierne były prowadzone w dość charakterystyczny sposób, który polegał na tym, że ruch był wykonywany w niepełnym zakresie zarówno w odniesieniu do pozycji wyjściowej, jak i końcowej. Co 10, 15° następowało zatrzymanie ruchu w celu wykonania docisku na powierzchnie stawowe. Działanie to uaktywniało czucie głębokie (propriocep-tywne). Właśnie z powodu tych przerw