Ta książka jest napisana głównie dla katolików, w celu zapoznaniaich ze stosunkowo nowymi i w pewien sposób kontrowersyjnymi aspektami charyzmatycznej posługi uzdrawiania. Aby wstępnie zapoznać czytelnika z aspektem posługi uzdrawiania, zapożyczam z gorzkiego lamentu, pochodzącego z nieznanego źródła, następujące słowa: „Mam Jezusa w sercu, a dziadka w kościach”. „Dziadek w kościach” jest powszechnym problemem. Dla chrześcijanina, uzdrowienie międzypokoleniowe stwarza szansę rozpoznania i doprowadzenia do uzdrowienia rodzinnych wpływów pochodzących z przeszłości, a powodujących skutki w przyszłości. Międzypokoleniowe uzdrowienie wskazuje na to, że negatywne czyny i postępowanie przodków mogą w jakiś sposób dostać się do naszej „krwi” i pobrać opłatę od przyszłych pokoleń. Przemiana związku z tymi kłopotliwymi korzeniami nazywa się właśnie uzdrowieniem międzypokoleniowym. Jest to pobudzający i fascynujący obszar posługi uzdrawiania.
Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i dlatego ta książka nie przedstawia zgłębionego badania. Mam tyko nadzieję, że uda mi się wzbudzić zainteresowanie i zachęcić do badań, które przyczynią się do powstania rozsądnych wytycznych.
Chciałbym zdopingować czytelnika, aby stał się cichy w obliczu Pana i poprosił Go o odkrycie prawdy dotyczącej uzdrowienia międzypokoleniowego. Nauka i opowieści zaprezentowane w tej książce mogą nasunąć pytania pozostające bez odpowiedzi. Czytelnik powinien zabrać te wątpliwości do Pana i prosić o Jego mądrość, przewodnictwo i światło.
Ten materiał jest przeznaczony dla dojrzałych chrześcijan, działających w posłudze uzdrawiania. Ostrzegam przed udostępnianiem go początkującym, ponieważ łatwo jest źle zinterpretować i zastosować wiedzę otrzymaną dzięki darom charyzmatycznym. Bez praktyki i trafności oceny, dary te mogą być źle użyte.
Kiedykolwiek wchodzimy do królestwa duchowego, musimy brać pod uwagę walkę duchową. Poniższa modlitwa o wyzwolenie i opiekę jest specyficzna i ma dużą moc. Zalecam, aby ją odmawiać za każdym razem, gdy zainteresujesz się z uzdrowieniem międzypokoleniowym.
Niech Pan błogosławi wszystkim czytającym tę książkę, głębokim i trwałym uzdrowieniem więzów rodzinnych.
MODLITWA
Staję przed obliczem Jezusa Chrystusa i poddaję się Jego władaniu. Oblekam „pełną zbroję Bożą", bym mógł się „ostać wobec podstępnych zakusów diabla" (Ef 6,10-11). Nie ustąpię „przepasawszy biodra... prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość..." (Ef 6,14). Niosę „wiarę jako tarczę", aby „zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego..." (Ef 6,16). Przyjmuję „hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże" (Ef 6,17).
W imię Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, zmarłego i zmartwychwstałego wiążę wszystkie duchy w powietrzu, atmosferze, wodzie, ogniu, wietrze, na ziemi, pod ziemią i w piekle. Udaremniam także
7