Niniejsza książka jest portretem przebudzonego umysłu w działaniu. Jest to także komentarz Byron Katie do Tao, wspaniałego klasycznego dzieła chińskiego, nazywanego najmądrzejszą książką, jaką kiedykolwiek napisano.
Lao-cy, autor Taoy prawdopodobnie żył w szóstym wieku p.n.e., choć nie wyklucza się także, że jest to postać całkowicie fikcyjna. Chętnie wyobrażam go sobie jako starca z rzadką brodą, ubranego w postrzępione szaty, który większość czasu spędza pogrążony w pełnej zachwytu ciszy, zawsze do dyspozycji innych, i ze spokojem obserwuje niezliczoną ilość sposobów, w jakie ludzie się unieszczęśliwiają. W wielu rozdziałach Tao Lao przedstawia siebie za pomocą postaci nazwanej Mistrzem dojrzałego człowieka, który wykracza poza mądrość i świętość, by wejść w przestrzeń całkowitej równowagi umysłu, która obejmuje sobą świat i zbawia go. W postaci Mistrza nie ma żadnej mistyki czy wyniosłości. Po prostu jest on (lub ona) kimś, kto potrafi odróżnić rzeczywistość od myśli o rzeczywistości. Może to być mechanik albo nauczyciel piątoklasistów, dyrektor banku lub bezdomny z ulicy. To ktoś taki jak wszyscy inni oprócz tego, że nie wierzy już w to, iż teraz powńnno być inne niż jest. Zatem w każdej sytuacji czuje się swobodnie i osiąga swoje cele bez najmniejszego wysiłku, zachowruje pogodę ducha bez wrzględu na to, co się dzieje, oraz w' sposób naturalny jest życzliwy wobec siebie, a także wszystkich innych. Jest tym, kim i ty jesteś, gdy ze zrozumieniem wyjdziesz naprzeciw' swojemu umysłowi.
7