Ryzyko związane z dużymi zgromadzeniami ludzi
Powrót pielgrzymów z Błoń Krakowskich po Mszy
Papieskiej w 2002 r. Wg ekspertów wzięło w niej udział
ok. 2,5 min osób (www.interia.pl)
zami kończyn w wyniku poślizgu na śliskim podłożu. Zgromadzenia w zimie trwają zwykle krócej niż w lecie, a uczestnicy lepiej się do nich przygotowują. Jeżeli jednak do czynnika zimna dołączy się łatwy dostęp do alkoholu, jak to się dzieje w czasie zabaw sylwestrowych na wolnym powietrzu, to może dojść do katastrofy.
Znacznie groźniejszy bywa upał, zwłaszcza jeśli z różnych powodów uczestnicy dłuższych zgromadzeń nie piją odpowiedniej do panujących warunków ilości płynów. Można się w takich sytuacjach spodziewać zwiększonej liczby przypadków zasłabnięć, udarów cieplnych oraz innych zachorowań i stanów zależnych od odwodnienia organizmu. Duże znaczenie mogą też mieć emocje sprzyjające hiperwentylacji, co w konsekwencji prowadzi do omdleń.
Kiedy dochodzi do skumulowania agresji, zaczynają się rękoczyny, idą w ruch z jednej strony kije, z drugiej czasem pałki policyjne, zaczyna się miotanie różnymi przedmiotami, a czasem niestety dochodzi i do użycia broni palnej. Ludzie mogą spadać lub być zrzucani z wysokości. W wypadku zaistnienia paniki często tratują się wzajemnie. W rezultacie może dochodzić do szerokiego wachlarza obrażeń wywołanych działaniem energii kinetycznej.
Na właściwe przygotowanie zabezpieczenia zgromadzenia pod względem medycznym ma wpływ wiele różnych czynników zależnych od organizatorów, regulacji prawnych i działania sił porządkowych, a także od służb medycznych zarówno ratowniczych, jak i szpitalnych, a nawet sprawujących podstawową opiekę zdrowotną.
Za niepowodzenia i mogące z tego wynikać tragedie wszystkie agendy ponoszą jakąś część odpowiedzialności, wszyscy też winni współpracować już na etapie planowania, a potem podczas trwania zgromadzenia. I naprawdę, szczególnie dla instytucji ochrony zdrowia, nie może być ważne to, czy zgromadzenie ma charakter kwalifikujący je do ustawowego pojęcia „imprezy masowej”, czyjest spontaniczną manifestacją, czy uroczystością religijną. Bezpośrednio zabezpieczający wielkie zgromadzenie są odpowiedzialni za opanowanie wynikających ze statystyki zachorowań w konkretnych uwarunkowaniach środowiskowych i możliwych, groźniejszych wypadków, ale w skali jednostkowej. Szpitale zaś muszą być przygotowane na wypadek przeistoczenia się zgromadzenia w katastrofę.
Działania zabezpieczające powinny rozwijać się zatem wielotorowo. Przede wszystkim należy podejmować działania zapobiegawcze. Realnie jednak mogą być prowadzone długofalowe programy prewencji obrażeń i chorób. Natomiast to, kto weźmie udział w zgromadzeniu i jaki jest jego stan zdrowia, nie do końca zależy od organizujących zgromadzenie. Jeśli zaś chodzi o środowisko, to można eliminować możliwości zagrożenia na etapie planowania np. obiektów, ale w konkretnej sytuacji trzeba się dostosować do tego, co istnieje realnie.
Istotne jest wpływanie na zachowania gromadzących się ludzi. Zwykle jest za późno na wdrażanie strategii prewencji obrażeń w tym zakresie, to znaczy edukacji, formułowania przepisów i ich egzekwowania sankcjami. Pozostają jednak jeszcze, bardzo skuteczne metody informacji rozpowszechnianych wśród uczestników zgromadzenia, które zawierają:
• krótkie instrukcje zachowania się w razie pojawienia się konkretnych zagrożeń,
• plany dróg ewakuacji w razie pojawienia się niebezpieczeństwa,
• porady dotyczące sposobu ubierania się, w zależności od rodzaju zgromadzenia,
• zalecenia dotyczące stosowania leków, spożywania jedzenia lub napojów,
• organizowania punktów żywienia i aptecznych.
Zalecenia takie powinny być pisane językiem zrozumiałym dla przeciętnego odbiorcy. W niektórych krajach opracowano nawet specjalne słowniki zawierające maksymalnie czterysta najbardziej zrozumiałych słów, których wolno używać w instrukcjach pisanych na wypadek nadzwyczajnych zdarzeń.
Niezmiernie istotne jest stałe przekazywanie bieżących informacji przez instalacje nagłaśniające. Czasem może to być jedyny sposób zapobieżenia wybuchowi paniki lub jej opanowania. W dobrze zaplanowanych wielkich zgromadzeniach układa się nawet kilkadziesiąt przewodów łączących mikrofony z resztą układu nagłośnienia na wypadek przerwania któregoś z nich. Bardzo przydatne bywają też przenośne systemy nagłaśniające.
Przy dłużej trwających zgromadzeniach konieczne jest też zapewnienie łatwego dostępu do wody pitnej, a także do bezpiecznego pod względem sanitarnym jedzenia.
Ważne jest też ustawienie odpowiedniej liczby toalet (patrz tabela).
W warunkach wysokiej temperatury dla schłodzenia uczestników może być konieczne zraszanie ich z hydrantów wodnych, co należy wcześniej uzgodnić ze Strażą Pożarną!