A
ROMAN MYŚLIWIEC - Jasło
Legendarny napój bogów - wino gronowe w ostatnich latach również w Polsce zyskuje na popularności. Według danych statystycznych spożycie wina wyraźnie wzrosło na rzecz mocniejszych trunków, chociaż daleko nam jeszcze do standardów zachodnioeuropejskich. W różnych czasopismach pełno jest informacji na temat pozytywnego wpływu wina na organizm ludzki, co jest oczywiście prawdą choć nie do końca, o czym w dalszej części artykułu. Pełno jest również porad jakie wino wybrać - reńskie, francuskie, kalifornijskie, a może urugwajskie?
Przecież wiadomo, że poszukiwania przeciętnie zamożnego Polaka i tak zakończą się prawdopodobnie na dolnej sklepowej półce gdzieś w okolicy bułgarskiej Sophii czy też węgierskiego Egri Bikaver, chyba że zakup ma charakter okazjonalny.
Pozytywny, a nawet leczniczy wpływ umiarkowanego, regularnego spożywania wina gronowego na organizm ludzki jest znany od dawien dawna.
Nowoczesna medycyna potwierdza ten fakt w pełni. W najwyraźniej dostrzegalny sposób wino oddziaływuje na układ trawienny człowieka, poprawia apetyt, przyspiesza trawienie i wchłanianie. Spożywane regularnie, zwłaszcza czerwone, zmniejsza ryzyko miażdżycy tętnic, udaru mózgu i zawału serca. Dwie lampki wina zawiera tyle samo salicylanów co przepisywana przez lekarzy przeciwza-wałowa dawka polopiryny. Wino oddziaływuje pozytywnie takie na układ ruchowy, hormonalny oraz nerwowy. Znane jest również wyraźnie bakteriobójcze działanie wina. Niektóre substancje zawarte w winie wzmagają aktywność prze ciwutleniaczy dzięki czemu spowalniają proces starzenia się organizmu oraz zmniejszają ryzyko zachorowania na raka. Pomimo, że 1 litr wina zawiera średnio 700 kcal, to jak wykazały ostatnie badania amerykańskie amatorzy wina nie tyją, czego nie można powiedzieć o piwoszach.
Wino zawiera również alkohol dlatego należy spożywać je z umiarem. Za dawkę graniczna czystego alkoholu etylowego, której przekraczać nie należy uważa się 60-70 g dla mężczyzn i 30-40 g dla kobiet, czyli odpowiednio 0,7 i 0,4 1 lekkiego wina stołowego na dobę. Polowa z tej ilości jest uważana przez współczesną medycynę za najkorzystniejszą dla organizmu człowieka. Notoryczne nadużywanie wina, podobnie jak i innych $ trunków jest szkodliwe dla zdrowia i mo-•? że prowadzić do uzależnienia się organi-2 zmu od alkoholu. Należy również pamiętać, aby po obiedzie z lampką wina nie zasiadać za kierownicą pojazdu mechanicznego.
Jak już zasygnalizowałem na wstępie wino może również zawierać substancje szkodliwe dla zdrowia człowieka, szczególnie to z - „dolnej sklepowej półki*. Jak przeczytałem kiedyś w prasie słowackiej, wypicie jednej butelki wina może być niekiedy równoznaczne z oddychaniem przez cały dzień atmosferą wielkomiejskiego smogu! Chodzi tutaj oczywiście o dwutlenek siarki jako, ze wina wytrawne, o niskiej zawartości cukru i alkoholu muszą być niestety konserwowane. W państwach byłego bloku socjalistycznego obowiązują często jeszcze dość liberalne normy dotyczące chemicznej stabilizacji wina. Zdarzają sie niestety także wina z pozostałościami po pestycydach na skutek nadmiernej lub niefachowo prowadzonej ochrony uprawianych krzewów winorośli.
Co więc zrobić aby zakosztować wspaniałego smaku wina, zyskać na zdrowiu, a jednocześnie nie stracić zbyt dużo pieniędzy kupując wino dobrego gatunku? Odpowiedź na to pytanie jest zawarta w tytule tego artykułu. Wino z własnej piwnicy - jest lo w Polsce absolutnie możliwe! Od przyszłych winiarzy wymagane jest jednak opanowanie reguł uprawy winnego krzewu oraz niełatwych przecież prac w piwnicy. Pomijając już końcowy efekt w postaci smacznego i zdrowego napoju, praca ta może przynieść jednak dużą przyjemność i satysfakcję.
Aby ten pomysł zrealizować trzeba posiadać odpowiednią do uprawy winorośli działkę. Najlepsze warunki do uprawy winorośli panują na stokach o ekspozycji zbliżonej do południowej w południowych lub zachodnich rejonach Polski. Im bardziej działka jest nasłoneczniona i zaciszna tym lepiej dla uprawianych winorośli. Typ i zasobność gleby ma znaczenie drugorzędne, zawsze można przecież działkę uprawić i nawieźć. Wielkość przyszłej winnicy można obliczyć na podstawie - „zapotrzebowania" na w ino w rodzinie właściciela oraz z założenia, że z I nr winnicy można uzyskać 0,7-0,6 I gotowego w-ina. Typow-a rozstawa krzewów wynosi 2x1,5 m.
Pierwszym, niejako wyjściowym warunkiem do uzyskania dobrego jakościowo w-ina jest wybór odpowiedniej odmiany do uprawy. Moim zdaniem do uprawy w polskim klimacie najlepiej nadają się odmiany mieszańcowe winorośli, jednak nie te wywodzące się od tzw. winorośli lisiej (Vitis labrusca). Owoce tych mieszańców- posiadają niezbyt przyjemny posmak i aromat, przechodzący do wina i psujący jego smak.
NAJLEPSZE ODMIANY DO WYROBU WINA BIAŁEGO
Jedną z czołowych w tej grupie jest węgierska odmiana Bianca. Krzewy lej nowej odmiany są zupełnie odporne na mącznta-ka rzekomego, główna chorobę winorośli w uprawie polowej. Wytrzymują mrozy do -25°C Owoce dojrzewają dobrze każdego roku, a w cieplejsze lata osiągają 20% cukru. Wino ma bardzo przyjemny aromat i nieco podwyższona (jak na wino białe) zawartość garbników. Drugą odmianą z czołowej trójki (pod względem jakości wina) jest mołdawska odmiana Festiwal-nyj. Odmiana nieco mniej odporna na mączniaka rzekomego niż Btanca, o zbliżonej mrozowytrzymałości. W cieplejsze lata zawartość cukru w owocach przekracza 20%. Wino aromatyczne, o pełnym smaku. Odmiana wykształca bardzo zwar-