Nie zdarzyło mi się nigdy znaleźć w zasięgu chmury albo trąby powietrznej, ale wiem, że takie wypadki miały miejsce. Obłok ścigał zbieraczy lub przypadkowych wędrowców, ogarniał ich, wdzierał się do ust i nosa pomimo wszelkich osłon, zabierał ich na przymusową wędrówkę .w przeszłość.
Och, to musi być potężna dawka, .7 gwarantująca unikalne przeżycie. Nie znam nikogo, kto przeżyłby taką super-wycieozkę, stąd pewnie narodziła się legenda, że kto dostanie się w obręb obłoku, przenosi się w przeszłość na zawsze, pozostawiając w tym śwlecie ciało.
Z jednego śladu Tornado da się zebrać do kilku kilogramów surowego narkotyku - mówią na to „żniwo". Rozsądny zbieracz zadowala się takim łupem, zresztą nie ma większego wyboru, ponieważ chmury tropi się naprawdę trudno. Kim są ludzie, którzy poświęcili życie na ściganie obłoków? Na pewno nie idealistami niosącymi ludzkości wybawienie. Każdy, kogo znałem, sam był narkomanem, zbierającym na własne potrzeby i wymieniającym nadmiar żniwa na jedzenie i lekarstwa. Zbieracze nie przepadają za sobą i zazwyczaj nie wchodzą sobie w drogę Są samotnikami i kiedy spotykają się podczas pościgu za chmurą, szacują swoje szanse i słabszy z reguły się wycofuje. Jednak gdy żniwo jest wyjątkowo bogate, łączą swoje siły i dla każdego wystarcza łupu. Ślad nie pozostaje długo: rozwiewa go wiatr, spłukują go deszcze - nie da się wrócić pc więcej w to samo miejsce.
Zbieracze najczęściej poruszają się pieszo. W pogoni za chmurą trzeba nieraz przekraczać na przełaj trudne tereny, na których pojazdy są nieprzydatne. Na południu używa się koni pod wierzch albo osłów i mułów do dźwigania worków. Tornado da się przechowywać długo, chociaż szkodzi mu wilgoć Mokry narkotyk zmienia się w smolistą breję i traci część swoich właściwości, podobnie jak Tornado zwietrzałe, zbyt długo narażone na kontakt z powietrzem. Po udanych żniwach najlepiej udać się do handlarzy i od razu wymienić zdobycz na towary, nawet na tabletki z oczyszczonej substancji. Spotkałem kilku starych zbieraczy, którzy brali tylko rafinowane Tornado. Na skutek częstego kontaktu z surowym narkotykiem organizmy niektórych uodporniły się na jego działanie i wchodziły im tylko rafinowane pigułki. Jednak większość zbieraczy cierpi na inną przypadłość - otóż poprzez sam kontakt z miejscami skażonymi przez opady Tornado. stają się oni biernymi narkomanami. Doświadczonego zbieracza po-