8
Jest oczywiście rzeczą niemożliwą mówienie
0 celowości amputacji kończyn w różnorodnych stanach chorobowych z racji wielu wchodzących w grą czynników. Wiek i zawód chorego, jego sprawność fizyczna, okoliczności natury społecznej oraz nawyki, możliwości uzyskania protezy oraz to czy może on liczyć na pomoc innych ludzi, wszystko to wpływa na podjęcie decyzji poddania się operacji. Mimo to, można jednak nakreślić pewne ogólne zasady.
Zarówno w nowotworach złośliwych, jak
1 w chorobach naczyń krwionośnych amputacja może być nierzadko jedynym zabiegiem ratującym życie. Jednak w chorobach ortopedycznych rzadko mamy do czynienia z taką sytuacją i wówczas, przy podjęciu decyzji musimy odpowiedzieć sobie (i choremu) na pytanie: w jakim stopniu proteza zastąpi (czy polepszy) funkcję kończyny dolnej, oraz czy zadowoli ona wymogi estetyczne chorego.
Naturalnie, zarówno argumenty przemawiające za amputdcją, jak i przeciwko niej są różne, zależnie od tego, której kończyny (górnej czy dolnej) ma operacja dotyczyć.
Co się tyczy kończyny dolnej, to jej funkcję podpórczą, jak i lokomocyjną zastąpić jest względnie łatwo u większości chorych. Z ko-,lei amputacja kończyny górnej pozbawia chorego możliwości chwytu i czucia, a to stanowi ciężkie kalectwo; zastosowanie protezy i zapewnienie prymitywnych ruchów za pomocą końcówek typu haka, szczypców itp., niestety w żadnym przypadku nie kompensuje zasadniczej funkcji ręki. To właśnie z tego względu amputacje kończyny górnej tak rzadko wchodzą w grę. O ile utrata obu rąk zmusza chorego do posługiwania się protezami, o tyle brak jednej nadal pozostawia choremu możliwość wyboru. Mimo zapewniania przez protetyków, że amputowani posługują się protezami kończyn górnych, przeprowadzona przed kilku laty ankietyzacja wykazała, że czyni to tylko niewielu (zarówno w pracy, jak i w domu). Protezy kończyn górnych niestety nie mają przyjemnego wyglądu, przeto jeśli chory nosi ubranie, to nie wiadomo, czy lepiej nie zakrywać ubiorem bezużytecznej, ale za to własnej kończyny.
Jeśli już trzeba podać jakieś zasady, to generalnie biorąc kończynę górną trzeba zachować, chyba że grozi to życiu chorego lub jest ona źródłem dokuczliwych bólów.
I tak wskazania do odjęcia kończyny górnej mogą istnieć w przypadku jej całkowitego porażenia i pozbawienia czucia, jak to np. ma miejsce w niektórych uszkodzeniach splotu ramiennego, ale nawet i w tych przypadkach należy zachować wielką wstrzemięźliwość. Co się tyczy kończyny dolnej, to większa możliwość kompensowania protezą utraconej nogi powoduje, że wskazania do amputacji są o wiele szersze i rozciągają się na wiele dysfunkcji ortopedycznych.
ZAKAŻENIA Zakażenia ostre
Przed kilkudziesięciu laty ampiltacje były często wykonywane w zapaleniach kości, jako zabiegi ratujące życie, jednak wprowadzenie antybiotyków oraz metody resekcji zmienionej chorobowo kości spowodowały, że zabiegi te są -obecnie rzadziej wykonywane. Zakażenia zgorzelą gazową w przeszłości z reguły doprowadzały do fatalnego końca, przeto szybko przeprowadzona amputacja stanowiła jedyny sposób ratowania życia. Wprowa*dze-nie antybiotyków oraz stosowanie komór hi-berbarycznych radykalnie zmieniło sytuację.