104(36

HYMN DO BOGA

O DOBRODZIEJSTWACH OPATRZNOŚCI DLA NASZEGO NARODU DZIEJAMI WYŚWIADCZONYCH

Nieogarniony świnieni, ojców naszych Hoże!

Ty, który jeden nie znasz płochej wieków zmlanyl Orośmy Twych ołtarzów obiegli podnoże,

Niegdy lud Tobie miły, a teraz znękany!

Więc gdy za sobę przemówić nie śmiemy, Pozwól, niech dawne lalki Twe wipomniemy.

Juz lat tysięc niewrotnej iwej dobiega drogi,

Jako się pobracileś z ojcami naizetni,

A wyrwawszy im z ręku ciosane ich bogi,

“ Świętym prawdy obliczeni błysnęłoś tej ziemi I dałeś poznać wśród błędu zamieci,

Żeś Ty ich ojcem, a oni Twe dzieci.

Te same świętyń szczętki, mchem porosłe siwym. Patrzały na Twe z ojcy naszymi przymierze;

Jak oni Cię uznawszy być Bogiem prawdziwym Mieli Ci wiernie służyć w niepośliznej wierze,

A Ty nawzajem przyrzekłeś łaskawie Im przewodniczyć w wielkości i sławie.

Jeszcze tych świętych umów nie oschły znamiona,

* Kiedy naddziady nasze, cechę tej ugody Wynurzeni z błędnego rozsypaóców łona, Poczesne wzięli miejsce pomiędzy narody;

277