201312190949

ZAGRANICA I ANALIZA

i narzędzi, aby tworzyć swoje statystyki inaczej, niż wyjmując je z kapelusza. Nawiasem mówiąc, ciekawe jest też to, że spółka Tax Justice Network pokazuje rentowność na poziomie 2,61 proc. przychodów, a więc nie wyższym niż „zachodnie korporacje", które tak zawzięcie krytykuje. Większość przychodów, które w 2011 r. wyniosły 533 905 funtów zjadają „koszty administracyjne".

Osobiście uważamy, że metodologia TJN oparta jest na chiromancji, z elementami hydromancji i dafnomancji, bo trudno nam sobie wyobrazić, aby innymi metodami autorzy mogli dojść do tak precyzyjnych wniosków, w sytuacji, gdy brak jest elementarnych danych wyjściowych do dokonywania szacunków. Tym lepiej dla OECD, bo nikt nie jest w stanie skutecznie zakwestionować statystyk Tax Justice Network.

lak jest w rzeczywistości?

Żaden rozsądny obserwator życia społeczno--politycznego i gospodarczego nie kwestionuje faktu, iż zjawiska prania pieniędzy i oszustw podatkowych to poważne wyzwania i zagrożenia współczesności. Na tyle niebezpieczne, że brytyjski premier David Cameron zaplanował w ramach przewodnictwa brytyjskiego w G-8 i szczytu ósemki najbogatszych państw (17-18 czerwca) koncentrację na walce z protekcjonizmem w handlu międzynarodowym oraz z tzw.

Mity o rajach podatkowych

Mec. Robert Noaacki - Kancelaria Prawna Skarbiec, Dr Marek Ciecierski - Profesjonalny Wywiad Gospodarczy Skarbiec Sp. z o.o.

Co kilka tygodni w prasie pojawiają się statystyki i raporty, które wskazują, że w wyniku istnienia rajów podatkowych krowy przestają dawać mleko, dziatki głodują, a wdowy opłakują mężów, albowiem wypływają tam biliony dolarów, których właściciele z jakichś powodów powinni być w ocenie twórców raportów zmuszeni do trzymania pieniędzy gdzie indziej. Najlepiej w krajach o wysokich podatkach i rozbudowanych systemach świadczeń socjalnych, dzięki czemu można by im te pieniądze zabrać i przekazać „ubogim”, czyli administracji państwowej, która ma się zajmować redystrybucją dochodu.

_tai>^p0'

■

istoto*

siłowali

■R

■

firm-¹*

_ich^zd;

<jatk^óvV

_u.Wre

Wied®²

czatyP

trudne _się zak tów-^{1 2 3 4 5} ale ni' WSP⁶ Jal le. & nej l się^c : nyć odv nef pot rei bę

cc

d<

I c:

I

124

miesięcznik finansowy BANK | październik 12013

1

¹ ak naprawdę wszystkie te przytłaczające swoją precyzją statystyki pochodzą prawie wyiącznie z jednego źródła - niewielkiej spółki

2

z siedzibą w Anglii o nazwie

3

Tax Justice NetWork Limited,

4

ctóra zgodnie ze sprawozdaniem finansowym

5

2010 r. mogła pochwalić się 2676 funtami ysku, a w 2011 r. 13 949 funtami, a więc cały ysk tej spółki był około dwa razy niższy niż ;dna średnia pensja roczna przeciętnego prali wnika w Wielkiej Brytanii.

Tax Justice Network to w rzeczywisto-:i niewielki, lewacki think tank, którego mcepcja powstała w czasie spotkania ltyglobalistów (zwanych także alterglo-ilistami) w ramach Światowego Forum lołecznego w 2003 r. Do niedawna TJN była ibbystycznym przedsięwzięciem niewielkiej lipy emerytowanych „rewolucjonistów", iązanych kiedyś z ruchem zielonych i lezą chrześcijańską. TJN stanowiła element iczego i barwnego marginesu życia meta-itycznego, obok różnych anarchosyndyka-ów, antycyklistów, zapatystów, ekofemini-n, pacyfistów.

ednak w latach 2009-2011, dzięki poli-nemu wsparciu spin doktorów OECD, Justice Network stała się główną gwiazdą itowych mediów, wyjmując ze swojego pastnego kapelusza coraz to nowe staty-i, które charakteryzują się tym, że wszyscy tują, chociaż nikt nie potrafi wytłuma-w jaki sposób autorzy doszli do tych sków. Jest to o tyle istotne, że patrząc 'awozdania finansowe TJN, widać, że tej lizacji brakuje infrastruktury, zasobów