CCF20090105 021 1L
PORĘCZ
Milkliwie oschła dobroć kanciastej poręczy z - jakby spolszczył imigrant-cieśla - tubajfora (two-by-four): kto spamięta? I kto się odwdzięczy
za jej sosnowe wsparcie, za rytm, w jakim jęczy w porze przypływu zawias pomostu, raz po raz, żeliwnie? Postna szczodrość, najciaśniej podręczny
pień nauk zheblowany w przyziemny, bezdźwięczny głos, w linię prostą, prostą jak próg czy zapora:
Tu? Błąd. Wróć. Kto pamięta? podnosi wzrok, wdzięczny,
znad niewy woły walnych negatywów tęczy: zimnych głębin? A „zimnych” to nic metafora: igliwia skostnień mrowią w nas, nas tępo dręczy
próchno, któremu trzeba okuć, plomb, pajęczyn filtrujących owadzi mrok, podpór i porad:
Stój. Bądź. Trwaj. Kto spamięta? Nikt. Kto się odwdzięczy
choć słowem za to, co się coraz głębiej piętrzy w nim, ten stos, skarb, dług, z którym już się nie upora? Nikt. Linia prosta obok, nie w nas, znów poręczy:
To? Byt. Twój. Kto spamięta? I kto się odwdzięczy?
50
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
CCF20090105 000 1L K*y*- *JL iA L 7 At/A------ ■~k - r-~r-i—. ~vCCF20090105 001 1L Na okładce wykorzystano fragment miedziorytu Krzysztofa Skórczewskiego WieżaCCF20090105 005 1L WE BLAST THE PAST. Niektórzy z widzów już zdołali wzbić się o kilkanaście metrówCCF20090105 006 1L CHIRURGICZNA PRECYZJA I „Chirurgiczna precyzja”, którą się zachwala w bombach najCCF20090105 007 1L III Której trudno przypisać szczególną precyzję! Stąd te dowcipy, te karykatury,CCF20090105 008 1L TENORZY Tenorzy, czemu was kocham? Przecież wszyscy jesteście tłustawi. PomiędzyCCF20090105 009 1L i tej słyszącej tam, gdzie grają nieprzerwanie Evans (fortepian), Eddie Gomez (baCCF20090105 010 1L KASETY W wypożyczalni brał filmy o wybuchach wulkanów, tornadach, albo meteorytacCCF20090105 011 1L „PROSTY CZŁOWIEK MÓGŁBY, DO LICHA ZDECYDOWAĆ SIĘ WRESZCIE, KIM JEST” „Prosty człoCCF20090105 013 1L TEKST DO WYGRAWEROWANIA NA NIERDZEWNEJ BRANSOLETCE, NOSZONEJ STALE NA PRZEGUCCF20090105 014 1L Ja jednak wierzę w laboratoria i w to, że wre w nich dzień i noc praca: nieCCF20090105 015 1L Przeciwnie, tych z nas, którzy czują się zdumieni, nie stać na obiektywizm: zawódCCF20090105 016 1L nic nie zdziałasz; już za późno, lepiej puść ją, pókiś cała - brzytwę,CCF20090105 017 1L CIAŁO You’re most welcome. To nie pokaz, hokus-pokus: tak, mnie dziękujCCF20090105 018 1L CIAŁO Muchas gracias za komplement; i ja cenię -tak, to racja - to, co we mnCCF20090105 019 1L BIST DU BEI MIR Bist Du bei mir, geh ich mit Freuden Przypisywana J. S. Bachowi aCCF20090105 022 1L Jak ja nimi gardziłem! Nie ciastkami. Ludźmi. "tymi, którzy w niedzielę szliCCF20090105 023 1L ale tak jasno wtedy, ze trzydzieści lat temu, w salce kina „Muza”, na ścianach, nwięcej podobnych podstron