<>
Y>kc 6e3yMHC kpujiom (lyiim 3ai<pi>iJio nojiOBMiiy,
H nom oihciiiimm bumom M Mamn b Mcpnyio ;u>Jinny.
H llOHBJia M, HTO CM V
JloJDKiia m yciyiiH ib no6c/iy% ripncJiyniMBaHa* k CBoeMy y>KC Kak 6i>i MyjKoMy f>pe;iy.
H MC 1103BOJIMT HHHCIO
Ono miic ymcc i m c co6o»o (Kbk mm yupaniMBaH ero M kbk mm AOKyaaM mojibGoio):
Hm cbma crpamiibie niaia — OKaMcucJioe c i pa;iam>c\
Hm jicmi>, koi ;ia npMiiuia i po3at Hm Mac TiopcMiioio cbm/uuibh.
Hm Mnjiyio npoxjia;iy pyK,
Hm JIMII BiBOJIMOBailUblC ICHM, Hm OTAaJiemibiH jicikhm 3Byk — Cjiobb nocjiCAHMx yrcmcimM.
4 mcm 1940. 0onmannbiu óom
Szaleństwo skrzydłem swym jak brył Połowę duszy mej zakryło I poi mnie ognistym winem,
• U
I w czarną wabi mnie dolinę.
Winnam ustąpić mu zwycięstwa -A dla mnie gorzki smak męczeństwa I wsłuchiwanie się w milczenie,
W moje jak obce majaczenie.
Wiem, że niczego nie pozwoli Zabrać mi z sobą wbrew swej woli, (Choćbym oblała prośby łzami I naprzykrzała się modłami):
Ani oczu syna upiornych,
W których skamieniał strach potworny, Bo każdy się cierpienia boi,
Ani więziennych spotkań moich,
Ani miłego chłodu ręki,
Ani lip wzburzonego cienia,
Ani oddalonego dźwięku —
Słów ostatniego pocieszenia.
4 maja 1940, Dom na Fon lance
20 — Akme..