Rozważania zawarte w kolejnych rozdziałach zmierzają do powiązania stanu współczesnej myśli filozoficznej z mroczną perspektywą rozwoju rzeczywistości.
Ekonomiczne i społeczne problemy współczesności są przedmiotem szczegółowych badań kompetentnych uczonych. Niniejsze studium obiera inną drogę. Celem jego jest zbadanie pojęcia racjonalności, które tkwi u podstaw naszej współczesnej kultury przeobrażonej w przemysł.
W chwili gdy piszę te słowa, ludy państw demokratycznych stają przed problemem, jak dopełnić zwycięstwa odniesionego z bronią w ręku. Muszą one skrystalizować i wcielić w życie zasady humanizmu, w imię których poniesiono ofiary wojny. Współczesne możliwości udoskonalenia społeczeństwa przewyższają oczekiwania wszystkich tych filozofów i mężów stanu, którzy w utopijnych programach kreślili ideę społeczeństwa prawdziwie ludzkiego. A przecież powszechnie panuje lęk i rozczarowanie. Wydaje się, że nadziejom ludzkości dalej dziś do spełnienia niż w tych po omacku błądzących epokach, gdy pierwszy raz użyczyli im wyrazu humaniści. Mimo że wiedza techniczna rozszerza horyzont myślenia i działania, ewidentnie zanika autonomia jednostkowego podmiotu, jego zdolność stawienia oporu rozrastającemu się aparatowi masowej manipulacji, siła jego fantazji, niezależny osąd. Progresywnemu rozwojowi środków technicznych towarzyszy proces odczłowiecze-nia. Istnieje groźba, że postęp zniweczy cel, który ma urzeczywistnić - ideę człowieka. To, czy ten stan rzeczy okaże się nieuniknionym etapem postępu społecznego, czy też doprowadzi do zwycięskiego odrodzenia się nowego barbarzyństwa dopiero co pokonanego na polu walki, zależy przynajmniej po części od teoretycznej zdolności zinterpretowania głębokich zmian, jakie zachodzą w świadomości społecznej oraz w naturze ludzkiej.
Niniejsza rozprawa usiłuje oświetlić nieco filozoficzne implikacje tych przeobrażeń. W związku z tym rozpatruje pewne dominujące prądy myślowe jako wyraz załamania się określonych aspektów cywilizacji. Autor nie proponuje jednak żadnego programu działania; uważa bowiem, że nowoczesna skłonność do przekładania każdej myśli na działanie lub na aktywną odmowę działania jest symptomem współczesnego kryzysu kultury. Działanie dla działania nie przewyższa myślenia dla myślenia, przeciwnie - ustępuje mu. Postępująca racjonalizacja w tej formie, w jakiej jest pojmowana i praktykowana w naszej cywilizacji, prowadzi do destrukcji tej właśnie substancji rozumu, w imię której broni się postępu.
Niniejsza rozprawa po części opiera się na cyklu publicznych wykładów, które wygłosiłem wiosną 1944 roku na Uniwersytecie Columbia. Stąd jej ujęcie odzwierciedla w większym stopniu pierwotną strukturę wykładów niż daje precyzyjny układ materiału. Pragnę przedstawić w zarysie pewne aspekty szerszej teorii filozoficznej, którą wraz z Theodorem W. Adomo stworzyliśmy w ostatnich latach wojny. Trudno byłoby powiedzieć, które myśli należy przypisać jemu, a które mnie; nasza filozofia jest jedna. Cenny wkład wniosła niezmordowana współpraca Leo Lówenthala.
Słowa najwyższego uznania winien też jestem Instytutowi Badań Społecznych; bez materialnego zabezpieczenia oraz duchowej solidarności, jakie znajdowałem w nim w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci, moja praca byłaby nie do pomyślenia.
Max Horkheimer
Marzec 1946
Institute of Social Research (Columbia University)