96 Część I
świat „cały swój sens, zarówno co do jego rysów, jak i co do jego uszczegółowień, czerpie wyłącznie z owych cogitatio-nes\ „Sens i moc obowiązywania ma we mnie i ze mnie samego”1. W ten sposób byt stał się sensem bytu, transcendencja została wyparta przez transcendentalizm. Jak to wnikliwie określił Tischner, „dla Husserla w wyniku zastosowania redukcji transcendentalnej byt i świat przekształciły się w sens bytu i w sens świata: wszystko, co jest, jest jako coś, co posiada sens przedmiotowy. Nie ma innego dostępu poznawczego do przedmiotu, jak poprzez jego sens”2.
Pomijam w tej chwili całą dyskusję na temat idealizmu Husserlowskiego podjętą przez Ingardena, takiego bowiem zarzutu Lćvinas Husserlowi nie stawiał, przeciwnie, wykazywał jego bezpodstawność. Zauważyć natomiast trzeba, że wieloznaczne i niedopracowane jest samo pojęcie sensu. Próba jego uściślenia jest tym trudniejsza, że na początku wieku zaczęło ono funkcjonować jako jedna z naczelnych kategorii filozoficznych nie tylko w fenomenologii. Jest ona stale obecna w filozofii języka nawiązującej tu do słynnego rozróżnienia Fregego sensu i znaczenia. Odgrywa też niebagatelną rolę w hermeneutyce, poszukującej sensu wypowiedzi. Różnice, jakie zachodzą między wypowiedzią traktowaną jako zdarzenie a sensem wydobytym z niej przez interpretację, stanowi przedmiot podstawowych analiz. „Cała hermeneutyka, pisał Ricoeur, wywodzi się z owego przejścia zdarzenia w sens”, albowiem sens przekracza nieskończenie wypowiedź pojętą jako zdarzenie3. Kategoria sensu jest obecna w filozofii nauki, czym bowiem jest sama nauka, jak nie sensem „nadawanym fenomenom i identyfikowanym przez intersu-biektywną komunikację”, zawsze zresztą otwartym, o możliwości przekształcenia się i bogacenia się4. A czym jest sztuka, jak nie kształtowaniem nowych form sensu? Teoria transcendentalnej konstytucji sensu, tak ważna dla fenomenologii, przenosi nas z badań nad obiektywnym światem przyrody do świata wytworów duchowych i społecznych, do wszelkich wytworów kultury.
Jakie treści wiążą się z tym pojęciem? Sens jest na pewno efektem uporządkowania - czy będzie tu chodziło o uporządkowanie wyrazów w zdaniu zgodnie z regułami gramatyki, czy o uporządkowanie fenomenów i ich wzajemne powiązanie. Jeżeli takiego uporządkowania nie dostrzegamy, czy to w wypowiedzi, czy podczas obserwacji fenomenów, a także gustów, zachowań ludzkich, mamy poczucie chaosu i bezsensu. Wydobyty sens pozwala nam dopiero zrozumieć przedmiot, ku któremu zwracamy się w intencjonalnym akcie. Nie ma rozumienia tam, gdzie brak sensu. A jednak w różnych systemach filozoficznych, w różnych teoriach kategoria sensu przybiera rozmaite odcienie znaczeniowe. W sferze języka, tak jak to jest u Fregego, sens jest czystym przedmiotem myślowym odsyłającym nas do znaczenia, a więc do realnego odniesienia mowy. Fenomenologia tylko wtórnie łączy sens ze sferą języka. Nie chodzi w niej o sens wyrazów, lecz samego przedmiotu. Posiadać sens to znaczy mieć coś na myśli. Oto „podstawowy rys charakterystyczny wszelkiej świadomości” Husserl nie może badać stosunku wyrazu do rzeczy, powiedzmy inaczej: stosunku czegoś, co mentalne, do tego, co realne, to bowiem, co realne, zostało poddane fenomenologicznej redukcji, a samo określenie „realność” włączone do konstytuującego się sensu. Badaniu podlega tylko sam sens. Problemem natomiast stają się prawa konstytucji sensu, która przybrać może różne postacie i osiągnąć różne szczeble wypełnienia. „Przedmiot jest, pisał w Medytacjach, żeby się tak wyrazić, biegunem identyczności, czymś, co uświadamiane jest stale jako posiadające antycypująco domniemywany i urzeczywistniać się dający sens” 5 6.
Z pojęciem sensu łączą się więc takie oto tezy generalne:
1. Rdzeniem doświadczenia jest świadomość, która w akcie intencjonalnym zwraca się ku przedmiotom.
Tamże, s. 30.
* J. Tischner, Myślenie według wartości, Kraków 1982, s. 22, por. też E. Husserl, Idee czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii, przeł. R. Ingarden, BKF, Warszawa 1967, t. I, § 55, gdzie się mówi, że wszelkie realne jednostki są „jednostkami sensu”, oraz s. 181 i n.
P. Ricoeur, Egzystencja i hermeneutyka, tłum. E. Bieńkowski i in.. Warszawa 1975, s. 242.
1B E. Husserl, Idee, t. 2, s. 123.
Tamże, t. 1, s. 307.
E. Husserl, Medytacje kartezjańskie, s. 66-67.