page0015

część r.

Świat jako całość rozpatrywany.

ROZDZIAŁ I.

Jedność świata.

§ 1. Rzut oka na świat.

Obierzmy szarą naszą ziemię za podstawę w wycieczce oryentacyjnej. Kiedy stoimy na równinie, nasz widnokrąg nie będzie zbyt rozległy; będzie on wynosił co najwyżej kilka mil w obwodzie i przedstawi się nam jako odcinek kuli, którego podstawią będzie płaszczyzna, na której stoimy, a łuk utworzy sklepienie niebieskie, przedstawiające się nam jako kopuła o barwie niebieskiej. W miarę wznoszenia się coraz wyżej nad poziom równiny, wzrastać będą granice widnokręgu. Jak zaś każdy z nas zwolna dochodzi do poznania lepszego rozmiarów ziemi, tak i ludzkość. cała pomału urabiała sobie pojęcie coraz dokładniejsze, czem jest świat widzialny, i jakie wśród niego miejsce przysługuje ziemi.

Dla Greka z czasów Homera ziemia przedstawiała się jako krążek niewielki, otoczony zewsząd wmdami oceanu, a opona kryształowa, rozpostarta ponad ziemią i wodą, obejmowała jedno i drugie, nie wiele co więcej odległa od głów ludzkich, jak kilka razy wzięta wysokość Olimpu. Homer opowiada, że Hefaistos, strącony przez Jowisza z nieba, leciał cały dzień, aż spadł na wyspę Lemnos, jeszcze nieco dysząc. Hezyod naznaczył niebu odległość nieco wuększą, bo kazał Tytanom lecieć

http://rcin.org.pl