<D Copyright by Wydawnictwo Literackie, Kraków 1999
Projekt okładki i stron tytułowych Zofia Darowska
N'a okładce:
Juliusz Słowacki w roku IS41 — medalion Władysława Oleszczyńskiego, według fotografii zamieszczonej w tomie trzecim monografii J. Kleinera Juliusz Słowacki. Dzieje noórtzości. wyd. II, 1928.
Redaktor Zofia Górzyna
Redaktor prowadzący Lucyna Kowalik
Redaktor techniczny Bożena Korbut
Wydanie dofinansowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowe) Ministerstwo Kultury i Sztuki Urząd Marszałkowski w Krakowie i Gminę Miasta Krakowa
Wszystkie książki Wydawnictwa Literackiego
oraz bezpłatny katalog
możn3 zamówić:
ul. Długa 1
31-147 Kraków
tcl./fax: (+48-12) 422 46 44
e-mail: rcdakcja(<ówl.intcrkom.pl
Bezpłatna linia informacyjna
0-800 42 10 40
ISBN 83-08-03009-2
Balladyna
Od fal spokojnych wielkiego, błękitnego Lemanu, od wieńca gór wielkich, co w tej krainie rozleglej nie cisnąć się zdają i granicami nieprzystępnymi zamykać okrąg, lecz miłosnym rozpostarciem ramion otwierać przestrzenie i tylko dawać im obramowanie harmonijne, od przestworów czystego, rozświetlonego powietrza płynęła w duszę Słowackiego kojąca, uzdrawiająca, ożywiająca pogoda. Zycie spokojne, a nie jednostajne, ciche, a osnute atmosferą serc kochających, odpowiadało postulatom poety, który wrażeń obfitych nie żądał, lecz chciał, by wszystkie piękne były i marzeniom pomocne.
Leczyła mu Szwajcaria piersi i nerwy, i duszę. Rozbudzała plany życia cichego, idyllicznego, w dom ku białym, otoczonym malwami. Miarkowały się pragnienia, chociaż rozszerzały się horyzonty ducha.
Nie mogła wprawdzie zniknąć owa nieskończona niespokoj-ność, bez rysów prawie, a którą jednak widział wszystkimi zmysłami1, nie mogły zniknąć ani głębokie i prawdziwe źródła bólu, ani organizacja psychiczna, zawsze cierpieniom podatna, ale owe pokłady bolesne jakby w głąb się cofały.
Ilekroć Słowacki w tajnie duszy spojrzy, ilekroć rozmyślaniem zgłębi los własny i narodowy, i ogólnoludzki, wyłoni się ból szarpiący; lecz powierzchnia życia coraz cichsza, coraz pogodniejsza, coraz jaśniejsza. Tworzy się nowe ustosunkowanie względem świata — nowe ideały harmonii, pogody, spokoju. Poczucie braku, niepełności trwa i dręczy — ale ustępuje częstokroć wobec zainteresowania, jakie budzi piękno i wartość życia.
5
List 7. 27 października 1833 r. (Listy, t. 1, s. 311).