urz<
orgj
pić:
mię<
łani;
koni
now
lub t
ność
nają
role,
tury
wać i
w no
nych
T< strukt wolud Po czeńst wała j sem n | czy or i religij] rżenie dzie. I tyczne nej sla nastąp miast© ski, po
Proces i
Zmiant temu cl się, jed: sekweh
36 Rozdział 1
wania społeczeństwa oddają dwie metafory: „przestrzeń międzyludzka” i „życie społeczne”. Pierwsza sugeruje, że socjologia nie skupia uwagi po prostu na ludziach, ale na tym wszystkim, co zachodzi, dzieje się pomiędzy ludźmi i wynika z faktu, że żyjemy zawsze w otoczeniu innych. Druga sugeruje,.że ta przestrzeń międzyludzka nie jest zastygła, statyczna, lecz nieustannie zmienia się, „żyje” dzięki podejmowanym przez ludzi działaniom. Gdyby więc trzeba było jednym zdaniem określić, czym jest dzisiaj socjologia, można by powiedzieć tak: jest to nauka o ludziach działających w polu wzajemnych relacji (w „przestrzeni międzyludzkiej”), którzy nadają temu polu nieustanną dynamikę funkcjonowania i stawania się (podtrzymują „życie społeczne”), a utrwalone, często niezamierzone efekty swoich działań pozostawiają jako ramy strukturalne i kulturowe kolejnych działań następującym po sobie pokoleniom.
Jednostka w społeczeństwie - konteksty społeczne
Z perspektywy pojedynczego członka społeczeństwa pole społeczne, czy inaczej przestrzeń międzyludzka, w której przebiega życie każdego z nas, jest ogromnie złożone. Analizowaliśmy wyżej przykład uczestnictwa w rodzinie. Ale przecież w kontekście rodzinnym upływa tylko cząstka naszego życia, ogromnie ważna, ale jednak tylko cząstka. Bo obok tego już jako dzieci wchodzimy w inny kontekst, towarzysko-zabawowy: na podwórku czy boisku. Gdzieś mieszkamy, w jakimś kontekście sąsiedzkim. A potem znajdujemy się w kontekście edukacyjnym: w przedszkolu, szkole, na uniwersytecie. Potem pojawia się kontekst zawodowy: w biurze czy fabryce. A obok tego kontekst rozrywkowy: w kinie czy dyskotece. Idziemy do siłowni czy na pływalnię i trafiamy w kontekst rekreacyjny. Jeśli gramy w drużynie piłkarskiej, jak w drugim analizowanym przykładzie, to znajdujemy się w kontekście sportowym. Kiedy indziej znajdujemy się w kontekście religijnym, np. na niedzielnej mszy czy pielgrzymce do Częstochowy. A także wchodzimy w kontekst polityczny, gdy idziemy głosować lub organizujemy strajk. Jest także wszechobecny dziś kontekst ekonomiczny, gdy idziemy na zakupy albo składamy pieniądze w banku. Wpadamy w kontekst medyczny, gdy idziemy do lekarza albo kładziemy się w szpitalu. A w kontekst wymiaru sprawiedliwości, gdy płacimy mandat albo stajemy w sądzie. Gdy zostaniemy, nie daj Boże, skazani, trafiamy do kontekstu więziennego, a_gdy przechodzimy na emeryturę - w kontekst „stanu spoczynku”. Z pewnością nie jest to lista wyczerpująca wszystkie możliwości.
To co jest socjologicznie niezmiernie istotne, to fakt, że nieustannie krążymy niejako między tymi różnymi kontekstami, gdy wchodzimy do jednego, zawie
37
Socjologia i społeczeństwo
Diagram 2: Konteksty życia społecznego