DSCF2287

DSCF2287



myślą. Pet „Strukturze kryształu" zdałem sobie sprawę, że nie maże to być film taki. jak nas w Szkole uczyli, że musi być niedorobiony. z chropawą kamerą, amorficzny. Uczepiłem się myśli, ie będę korzystał z inspiracji muzycznej, ale żeby sytuacja dramaturgiczna na początku i na końcu była taka sama. Witold Zalewski, ówczesny kierownik literacki „Toru", którego bardzo szanowałem, wojskowy, partyzant i jednocześnie człowiek bardzo delikatny - poprosił mnie. żebym dla niego nakręcił, że ten bohater wyjeżdża, nalegał, żebym to robił, póki jest śnieg. „Pan to potem wyrzuci, ale niech Pan to nakręci tak dla mnie, dla zabawy.' Posłuchałem go i nakręciłem, chcąc pokazać, źe nie jestem zadufkiem. Po czym po zmontowaniu materiału wyniknęła katastrofa. Bohdziewicz, który był wtedy kierownikiem Zespołu. po obejrzeniu filmu powiedział mi, że najwięcej, ile może dla mnie w tej sytuacji zrobić, to pójść do ministerstwa, porozmawiać z urzędnikami i nie dopuścić do kolaudacji i spisać film na straty. I że to będzie najlepsze dla mnie rozwiązanie, bo inaczej nie zrobię nigdy więcej filmu.

Marek Hendryiowski:

Czy rzeczywiście ten pierwszy montaż okazał się, Pańskim zdaniem, całkowitą klapą i artystyczną katastrofą?

Krzysztof Zanussi:

Proszę Pana, Bohdziewicz miał wiele racji. To był film nie do oglądania. Trwał chyba z dwie i pól godziny. Wszystko się powtarzało i było nie do zniesienia. I wtedy dwie rady, skądinąd bardzo proste, uratowały mi życie. Jedną z nich była wspomniana już przeze mnie wcześniej kwestia zakończenia, które zasugerował mi Zalewski. A drugą prościutka rada Stasia Różewicza, wypowiedziana w charakterystycznym dla niego stylu: „Wie Pan, jak to jest takie nudne, to niech to chociaż będzie krótkie." Siadłem w montażowni i zacząłem ciąć. I zostało z tego ostatecznie coś koło godziny z kwadransem. Na planie robiłem, nieświadomie montując, po dwie, nieraz trzy wariacje tej samej sceny z identyczną pointą, tyle że inaczej zaaranżowane i dziejące się w różnych miejscach, sytuacje się powtarzały. Bezlitośnie wyrzuciłem u> i zacząłem tę układankę od nowa, tak czysto muzycznie: jedna scena długa i trzy krótkie. I oczywiście użyłem nakręconej za radą Zalewskiego sceny wyjazdu, dorobiłem też scenę historię z telefonem, która już była nakręcona, myśmy tylko podłożyli nowy dialog, dokładając bliski plan, a tam w tle dziadek z jabłkami demontowany sztucznie z innej sceny. Cała ta

I fu MydarUż

intryga, która zamyka sprawę, która wprowadza minimum jakiegoś życia dramatycznego, została w ogóle doklejona w nowej wersji. I wtedy okazało się, że wszystko to zredukowane do lej godziny i szesnastu minut, daje się już oglądać.

Marek Hendrykowski:

Zagrało.

Krzysztof Zanussi:

W każdym razie było do wytrzymania I wtedy odkryłem coś. co pamiętam do dzisiaj, że między klęską i sukcesem czasami jest rzeczywiście jeden krok. Przy rzeczach nowych, które są poza znaną konwencją, alternatywa, czy to chwyci, czy nie, zależy niekiedy od minimalnej przewagi tego, co chwyta, nad tym. co jest nowe i niezrozumiale. Posłuchałem rady Zalewskiego i Różewicza i to uratowało mój debiuL Ratunek Bohdziewicza, który też chciał jak najlepiej, byłby dla mnie nieszczęściem. Natomiast to, co oni obaj mi poradzili, pozwoliło zrobić ten film takim, jakim Państwo go oglądają. „Struktura kryształu" jest też, taka przynajmniej była moja intencja, swego rodzaju rozmową bardziej niż polemiką z moim przyjacielem, Iranem Pas-serem. Chodzi oczywiście o „Intymne oświetlenie". To przecież niemal ta sama sytuacja. Przypatrywałem się uważnie tamtemu filmowi i zachwyciłem się nim. Olśniła mnie la zadziwiająca odmienność czeskiej kultury mieszczańskiej i naszej. Jakaż to wspaniała odbitka, przecież tę samą historię złożoną z tych samych elementów po czesku i po polsku opowiada się całkiem inaczej. Przy czym poziom cywilizacyjny Czechów byl wtedy o wiele wyższy, wszystko dzieje się w lepszych wnętrzach, ci ludzie lepiej jedzą, lepiej żyją. A mimo to „Intymne oświetlenie" jest

173


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ultimatum). Prezydent Czechosłowacji - Benesz, zdaje sobie sprawę, że nie ma szans z Niemcami. 23-30
DSCF0535 (2) chwila podryguje, zdajesz więc sobie sprawę, że aplikowane wstrząsy muszą być dla niej
-Jak to nie?! - Marysia szepcze przez łzy. - Mama przecież nie żyje. Starsza kobieta zdaje sobie spr
sr0 jadłospis kuchni polowej. umożliwi zdobywanie witamin. Zdajemy sobie sprawę, że z przyrodą 
IMG59 (5) wiadomości całą perspektywę, jaka go otacza, zdaje sobie sprawę, że nasz świat i nasze ży
PRZEDMOWA cach. Jednocześnie zdawali sobie sprawę, że proces zagłady był działaniem celowym, a wraz
Chwilowy brak Internetu i zdajesz sobie sprawę, że jesteś uzależniony www.demotywatory.pl
który z taką nieśmiałością wchodził do kościoła, zdawał sobie sprawę, że będzie gospodarzem tej
20256 SNV36383 świeckich z całkowitym pominięciem zakonników. Zdawał sobie sprawę, że do wielu specj

więcej podobnych podstron