jem dopełniającą się działalność tychże zaopatruje samo siebie, czyli domy swoich obywateli w potrzebne przedmioty, o tyle nie posiadając ani samo, ani w osobach swoich obywateli żadnych gruntów uprawnych, musi stale wytwarzać z nadwyżką, aby od okolicznych' domów wiejskich uzyskiwać niezbędne artykuły spo-> żywcze. Tak kształtuje się wymiana między miastem a wsią (najdonioślejsza dla badania zjawisk kultury). Sytuacja wsi jest tu w oczywisty sposób bardziej korzystna, gdyż oferuje ona towary niezbędnie potrzebne w zamian za towary, bez. których można się obyć, chyba że potrzebuje się właśnie narzędzi i innych sprzętów gospodarczych; miasto natomiast przoduje jako producent przedmiotów .rzadkich i pięknych. Jeżeli przyjąć, że tylko elita ludnóści’ jakiegoś- terytorium skupia się w mieście, to liczba zatrudnionych przy produkcji nadwyżek zboża i mięsa ma się tak do liczby rzemieślników i artystów jak dziesięć do jednego. Zakładamy tutaj, że żaden zawodowy kupiec konkurujący z innymi nie narzuca się odbiorcom | towarem, monopolista zaś nie wyczekuje pojawienia się naglącej potrzeby wzmagającej popyt, aby podnieść cenę; możliwości takie rysują się, ale prawdopodobieństwo praktyk tego rodzaju rośnie dopiero w miarę jak wymianę opanowują nic pracujący pośrednicy. Żywimy przeświadczenie, że związkiem między miastem a wsią, które uznają te same wartości, utrzymują przez pokrewień-] stwo i przyjaźń wielorakie stosunki niezależne od wymiany, mają wspólne miejsca spotkań i kultu, niezmiennie rządzić będzie braterski duch wzajemnych kontaktów i chętnie udzielanych darów, mimo naturalnego pragnienia zachowania własnych i nabycia jak największej ilości cudzych dóbr. Podobny stosunek występuje też przy żywej wymianie między miastami, choć traci on już ów charakter wspólnoty, na który
składa się pokrewieństwo, bliskość oraz niekomercyjne nastawieniejwlcśniaków. •
Funkcji wyższych wyodrębniających się w organizmie społecznym, funkcji przywództwa anlmałnego i duchowego, nie można, rzecz jasna, rozpatrywać w kategoriach podaży i zbytu towarów. Funkcje te są utrzymywane l otaczane opieką w sposób organiczny, z woli wspólnoty, silami, które ma ona do dyspozycji, a zatem dzięki darom ofiarowywanym w dowód czci i uznania, dziękL»daninie, pańszczyinlc. Taki rewanż w zamian za świadczenia osób pełniących owe funkcjo jest tylko formą, w jakiej uzewnętrznia się wzajemność tego stosunku. Wszelako dalszy rozwój może narzucić konieczność rewanżowania się adekwatnego pod względem wartości, jeśli tylko zdolność i gotowość sprawowania funkcji przyrównana zostanie do towarów rynkowych.
Analogicznie do domu będziemy rozpatrywać wieś i miasto jako najbardziej wyraziste formy wspólnego posiadania i wspólnego korzystania, Zanim dokona się n podział na dom i wieś, istnieje klan. Mówiliśmy już, że klan to pierwotna forma rodziny, otóż jest to również, choć w sposób mniej oczywisty, pierwotna forma wsi, Klan nosi w sobie zapowiedź obu tych głównych form. Patrlarchalność (przez co rozumiemy wszelki autorytet wywodzący się z rodzicielstwa) łączy się tu z braterstwem (odpowiednikiem stosunków między rodzeństwem); We wspólnocie domowej uwydatnia się przede wszystkim patrlarchalność, w wioskowej — braterstwo. Ale w tej pierwszej nie brak również ducha braterstwa, a w drugiej obecny jest pierwiastek ojcowskiej władzy. Ten właśnie pierwiastek ustroju wsi woż-
5fi