Kom,in IN'< iAKDEN
spełnić warunki dokładnie określone, które w zasadzie nie są dostępne dla wszystkich podmiotów bez różnicy. W następstwie tego z różnych punktów w idzenia, jakie przyzwyczajono się zajmować w teorii poznania, wielu uczonych jest skłonnych wierzyć, że te wartości są „względne", a nawet .jełacjonalne". albowiem praktycznie rzecz biorąc, istnieją one (w rzeczywistości jednak tylko: są dane) jedynie dla podmiotów szczególnego rodzaju. Ponieważ przyjmuje się. ze tylko to, co dla wszystkich jednakowo jest dane w poznaniu, istnieje jako coś „bezwzględnego” i „obiektywnego”, wierzy się, iż wartości tylko niektórym ludziom dostępne nie są niczym innym jak przedziwną i niepokojącą iluzją. Wywołują ją —jak się twierdzi — pewne rodzaje naszego poznawania lub niektóre odmiany naszych przeżyć świadomych, w jakich obcujemy z pewnymi przedmiotami otaczającego nas konkretnego świata. Naprawdę jednak z faktu, że pewna wartość jest dana tylko podmiotom pewnego rodzaju, nie wynika wcale, że ona nie istnieje sama w sobie jako szczególna kwalifikacja rzeczy, która ją posiada, ani też. że jest czymś relacjonalnym w sensie już omówionym. Np. piękno dzieła muzycznego jest czymś spostrzegalnym tylko dla słuchacza, który umie słuchać, rozumie dany utwór i jest zdolny do właściwej odpowiedzi emocjonalnej na jego walory. Wzruszenie stanowiące tę odpowiedź otwiera nam widok na krasę utworu, mieniącego się wszystkimi swymi jakościami estetycznie walentnymi, i pozwala podmiotowi ująć ją bezpośrednio. Piękno, urok estetyczny, zestrój specyficzny jakości estetycznie walentnych itd. — oto różnego rodzaju specjalne jakości, które są same w sobie tym, czym są, a zarazem nie są w żadnym sensie relacjonalne względem nikogo ani niczego. Można by powiedzieć że przez to, iż same nie odnoszą się do niczego innego, są w sobie zamknięte i samowystarczalne. Być może, istotnie nie są niczym tak rzeczywistym, jak rzeczy relane, ale przez to nie są tylko ułudnym pozorem czegoś innego, albowiem nie podają się za nic innego, niż same są, tzn. pewnymi szczególnymi jakościami lub zestrojami jakości. Kto umie dotrzeć do nich, ten je znajdzie, kto jest nieczuły i niewidomy, ten przejdzie jakby obok nich, obojętny, i dla niego one nie istnieją. Ale ponieważ właśnie istnienie ich nie jest „istnieniem dla” kogoś lub czegoś, to ta okoliczność, że ktoś nie napotyka na nie w dostępnym sobie otoczeniu światowym, nie narusza w niczym ich bezwzględności (nierelacjonalności) i obiektywności.
II
Nic jest wykluczone, że istnieją jeszcze inne znaczenia względności wartości Dla dalszych rozważań wystarczą jednak rozróżnienia tu przeprowadzone. Pozwalają one nam przede wszystkim uświadomić sobie, że przynajmniej niektóre z. rozumień względności są takie, iż staje się zrozumiałe. dlaczego w praktyce używamy tego samego słowa na oznaczenie „względności” w różnych znaczeniach. Zachodzą mianowicie pewne pokrewieństwa i związki między rozróżnionymi „względnośćlamf, które przy niezbyt dokładnym sprecyzowaniu każdego z ich rozróżnionych rozumień prowadzą do zlewania się ich pojęć w jedno. Jest też możliwe, że różne „względności" mogą występować zarazem w jednej i tej samej wartości lub ich typie, ale nie jest to wcale konieczne i można się liczyć także z odwrotną możliwością, że przy niektórych wartościach lub ich typach będą one występować oddzielnie albo też nawet wcale nie występować. Każda z tych „względności” wartości posiada, rozumie się, swoje przeciwieństwo, a te przeciwieństwa różnią się między sobą w równej mierze, jak same „względności”. Z tego stanu rzeczy należy wysnuć tę wskazówkę metodologiczną, że stawiając zagadnienie „względności” wartości, trzeba je sformułować co najmniej na sześć sposobów:
1. Czy wartość jest tylko iluzją naszego błędnego sposobu poznawania jej lub rzeczy, która ją „posiada”, czy też, przeciwnie, pewną szczególną i „prawdziwą” jakością lub „istotą”, która znajduje się efektywnie w różnych stronach otaczającego nas świata?
2. Czy wartość jest szczególną kwalifikacją pewnych przedmiotów, która ulega zmianom zależnie od okoliczności, w jakich istnieją przedmiot) wartościowe, nie powodujących zresztą żadnych innych zmian w samych tych przedmiotach? Czy też, przeciwnie, wartość jest pewną stalą kwalifikacją pewnych przedmiotów, niewrażliwą na zmianę wśród okoheznośo, w jakich znajduje się przedmiot wartościowy, a w szczególności niewrażliwą na pojawianie się jakichkolwiek innych wartości w otoczeniu bytowym danego przedmiotu i niezależną od niczego innego, jak tylko od właściwości rzeczy, która daną wartość „posiada”?
1 Sprawa (a wymaga oczywiście dalszej analizy, które) tu acpodota* pneprowatac