$2 LUIOH WlAWntno
Nl« tyl# x powodu udręki czy ciężkiej. prawdziwie ci^tl atmosfery, w jakiej tyłam — ile raczej z litości, g|*b* kfa] litości* )ekś odczuwałem dla niej.
MATKA
1 wyprawił mnie s domul
OJCIEC
Dobrze zaopatrzony we wszystko wyprawiłem ją — tik jest — do tego człowieka* iaby Jy uwolnić od siebie. ]
MATKA
I toby uwolnić siy samemuI
OJCIEC
Tak Jest. uwolnić siy samemu — przyznają to. I wynikło z tego wielkie nleszczyście. A jednak zrobiłem to w najlepszych zamiarach/., raczej dla niej niż dla siebie — przysięgami
Ki tyłu i e tące na piani, połam zwraca złf od ratu do Molki Czym ciy kiedy stracił z oczu, powiedz, czym dą kiedy straci! z oczu. aż do chwili* kiedy on. bez mojej wiedzy, nagie wywiózł ciy do innego miasta, głupio zaniepokojony ty mojy troskliwością, czysty, proszę pana, bet najmniejszej ubocznej myśli. Z niesłychany czułością troszczyłem siy o nowy rodziny, która powstawała. Nawd ona mote zaświadczyć o tym.
Wskazuje na fosierbicr
PASIERBICA
Jeszcze jaki Kiedy byłam maleńka, wie pan? z takimi warkoczykami na plecach i w majteczkach dłuższych od su-kienkl — maleńka, o, taka, to wychodząc ze szkoły spotykałam go przed bramy. Przychodził spojrzeć, jak rosłemu.. . so -
OJCIEC
To ohydne! To potwarz!
PASIERBICA
Nie, dlaczego?
OJCIEC
Ohydne! Ohydne!
Od razu ze wzburzeniem do Dyrektora, fok gdyby chciał ety
jaśnlć
Po jej odejściu
W tkam je na MatkÄ™
dom mój, proszę pana, wydal mi się nagle pusty. Byl* moją zmorą, ale wypełniała dom! Gdy zostałem sam, krą* cilem się po pokojach, jak mucha bez głowy. Ten,
W»katu ja na Syna
wychowany poza domem, zaledwie powrócił, wydał ml sit jak nie mój. Gdy między mną a nim zabrakło matki, rósł dowolnie, na boku, bez ładnego uczuciowego czy racjonalnego związku ze mną. I wówczas — dziwne to, proszę pana, ale tak było — z początku zainteresowałem się* a potem z wolna uczułem się jak gdyby pociągnięty do tej rodziny, która powstała niejako z mojej woli; myśl o niej zaczęła wypełniać otaczającą innie pustkę. Czułem potrzebę, po prostu czułem potrzebę upewnienia się, że ona jest spokojna, oddana wyłącznie najprostszym uprawom życiowym, że jest szczęśliwa, ponieważ znajduje się poza kręgiem skomplikowanej udręki mego ducha. I aby się o tym przekonać, stawałem przed szkołą, żeby tspojrzeć na tę dziewczynkę.
PASIERBICA
Właśnie! Szedł za mną: uśmiechał się, a kiedy zbliżałam się do domu, pozdrawiał mnie ruchem ręki — o taki Patrzałam na niego ze zdziwieniem, niechętnie. Nie wiedzie-