książka4

książka4



znowu coś pójdzie nie tak? To ich pierwsza rozmowa od tamtego spotkania. W ostatnim tygodniu omijała Bernda szerokim łukiem.

„Chyba, tak czy owak, ma mnie już dosyć” - pomyślała. Po tym jak uciekła, musiał zapewne stwierdzić, że jest niespełna rozumu.

-    Dostałem małego psiaka - oznajmił. - Mój ojciec miał zamiar podarować go swojej Tussi, ale ona ma alergię na sierść. Jeśli nie jesteś uczulona, to możesz do mnie zajrzeć. Naturalnie, jeżeli lubisz psy.

•I'

Psy? Tak, Maja je uwielbiała. Sama chciałaby mieć jakiegoś, ale oczywiście musiała o tym zapomnieć.

-    My z tatą do pracy, wy do szkoły, a co z psem? - matka spojrzała na nią tak, jakby jej inteligentnej córce nagle pomieszało się w głowie. - Co za pytanie! Zwierzak musiałby przez cały dzień siedzieć sam w domu! Poza tym i tak mam dość na głowie. Powinnaś to wiedzieć, Maju!

Jednakże nawet Maja, mając dziesięć lat, nie wiedziała jeszcze wszystkiego. Oczywiście, nie zapytała już po raz drugi.

-    Tak, lubię psy - powiedziała i odwróciła się na pięcie.

Nagle u jej boku wyrosła Sybill.

-    Wszystko w porządku? - zapytała.

„Kobieto, działasz mi na nerwy” - pomyślała Maja.

-    Naprawdę byłaś u lekarza? Myślę, że Mattrowitch rzeczywiście zadzwoni do twojej mamy.

-    Niech dzwoni! Nic mi nie jest!

*

To samo nauczycielka usłyszała od matki Mai.

-    Tak, Maja była w ubiegłym tygodniu u lekarza! Dlaczego pani pyta?

-    W szkole zakręciło jej się w głowie. Poza tym ostatnio bardzo schudła. Moim zdaniem, za bardzo!

Henn}' Schneider westchnęła.

-    Tak, rzeczywiście zeszczuplała! Dlatego wysłałam ją do

52

naszego lekarza. Ale stwierdził, że nie ma powodów do obaw. Po prostu szybko rośnie.

-    Czy lekarz to pani powiedział?

-    Nie, Maja! Dlaczego?

-    Nie, nic. Chciałam się tylko upewnić. Ale jeśli Maja była u lekarza, to w takim razie wszystko jest w porządku!

Oczywiście, że wszystko jest w porządku. Matka zirytowana odłożyła słuchawkę. Maja była u doktora Vossa. Ona sama uzgodniła termin wizyty. Jeśli lekarz stwierdziłby coś niepokojącego, to na pewno poinformowałby Henny. Była o tym święcie przekonana. Ale uznał, że nie trzeba nawet powtarzać zdjęć rentgenowskich.

-    Możesz zresztą do niego zadzwonić - dodała jeszcze Maja.

Ale dlaczego miałaby to robić? Maja była wystarczająco

duża, żeby dokładnie powtórzyć słowa lekarza. Zresztą nalegała, że sama do niego pójdzie. Nic dziwnego, jeśli się nad tym zastanowić. Była przecież coraz starsza. W takim wieku dzieci nie chcą się już podporządkować. Ona jako matka musiała zrozumieć, że w końcu nadejdzie chwila, kiedy trzeba je będzie wypuścić spod swoich skrzydeł. Tyle się teraz mówi o unikaniu nadopiekuńczośei, o tym, żeby nie narzucać się dzieciom. Nie, postąpiła słusznie!

*

-    Boże, jaki on jest słodki! - Maja z rozmarzeniem wzięła na ręce mały, wełniany kłębuszek. Bello był skrzyżowaniem bernardyna z owczarkiem i jeszcze jedną, jakąś bliżej nieznaną rasą.

Stuprocentowy kundel.

-    To najbardziej inteligentne psy - stwierdził Bernd.

-    Czy to takie ważne? - zapytała, zanurzając nos w miękkiej, puszystej sierści. Ogarnęła ją przeogromna fala tkliwości. Jak on na nią patrzył! Miał wielkie, brązowe ślepia i chropowaty, różowy języczek, którym lizał Maję po twarzy, który łaskotali, był wilgotny i na dodatek ciepły. Głośno przełknęła ślinę. Zaraz się rozpłacze, tylko dlatego że ten psiak ją polizał. Ostrożnie postawiła Bello z powrotem na podłodze. Ten jed-

I 53


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ratownik medyczny Odpowiedzialna praca za nie najwyższe wynagrodzenie. A gdy coś pójdzie nie tak
samo sie 4 To było bardzo zabawne. Bo zwykle, kiedy ktoś coś zrobi nie tak, to stara się swoją winę
książka8 Instynktownie czuła, że nie jest to najlepsze wyjście. Co zatem powinna uczynić? Wrócić do
"Jeżeli mam wierzyć w coś czego nie widać, to wole wierzyć w cuda niż w
Mów, jeśli coś jest nie tak! W sytuacji kiedy ktoś lub coś Cię w Internecie zaniepokoi&nbs
DSCF0012 Niezwyciężony posterunków, które wypadną na Szwedów jak deus ex machina? Jeśli coś się nie
1249740901 by grzesiek1986P0 Autostrada nie tak to sobie wyobrażaliśmy wiw demotywatory pi
img013 Kopciuszek Coś tu nie tak! Wyszukaj wszystkie przedmioty, które nie powinn znaleźć się w kuch
Mów, jeśli coś jest nie tak! Kiedy ktoś Cię zaniepokoi lut^^ wystraszy, koniecznie opowiedz o
my, i kto je kupi? Otóż nie są to absolwenci, ani nie są to ich kwalifikacje, jak chcieliby niektórz
Mów, jeśli coś jest nie tak! W sytuacji kiedy ktoś lub coś Cię w Internecie zaniepokoi&nbs
page0293 289 wane, nie są w stanie ich wypędzić, uwolnić od nich ludzkości. A gdy weźmiemy na uwagę

więcej podobnych podstron