33* Rositiiat fX
ywuiiiilu' uwala się iwyfcle sa błędy logłcsnc - łamanie reguł logika, którego Dolna bfuaiknfć. Akty petnawcac miałyby więc być pwfonnulowywane lak długo, at nie będf zawierać ładnych sp>recanoid. Logikę odkryto w celu kontroli tego procesu. wyodrębniono jf. by pełnik tę funkcję I by mogła być następnie udoskonala na Jako system środków kontrolnych- Następuje to w kontekście operowania .nauki** a odjpowiada tętnu idea. mówiąca. że poznawana tzeczywistość musi być zakładana Jako .wolna od ipmcawoid" Gdyby świat przedmiotów był pełen sprzeczności w sensie logicznym, to byłyby możliwe dowolne twierdzenia na jego temat, ale to oznacza z kolca, kr nie byłoby możliwe poznanie. A zatem, w rzeczywistości nie ma .problemów* - problemy są niewyjaśnionymi relacja mi pomiędzy wiedzą a niewiedzą i. jeśli w ogóle, to dają się osie rozwiązywać jedynie poprzez zmiany w tych relacjach.
Ib wyznanie wiary można z kolei rozważyć z punktu widzenia obserwatora, aby stwierdzić, że jeśli istnieją przedmioty zawierające sprzeczności, to tym samym są wyłączone s obszaru możliwego poznania. Nie mołni ach skonstatować pozytywnie lub negatywnie- Nfe modna stwierdzić, czy istnieją, czy nie. Nie występują w środowisku logig mśc uporządkowanego systemu nauki Orędownicy tego wyznania wiary, postawieni przed pytaniem o pełen sprzeczności świat przedmiotowy, mówią zwykle, że nic rozumieją, o czym jest w ogóle mowa. fest dla nich jasne, że nie może być wołów, które jednocześnie mają rogi I nie maja rogów. Są więc gotowi wyciągnąć wniosek, że musi to również dotyczyć mężów. Nie rezygnując ze swego zasadniczego stanowiska, dopuszczają w odniesieniu do tego pi zypadku logikę, która może obejmować „fuzzy sets~. wieloznaczności, żle zdefiniowane problemy. Obserwator ponownie wtedy stwierdzi, że nramrlnjons jest jego teoria mówiąca, iż system próbuje sprostać nieogar-nialnzj złożoności swego środowiska poprzez własne komplikacje (inwofucję) albo poprzez strukturalną elastyczność.
Zasadniczo rzecz biorąc, od czasów Hegla motns jednak wiedzieć, że za sprawą logiki zmuszonej do postulowania nicsprzecznych przedmiotów, wyklucza się ze środowiska nauki to, co społeczne. Wynikające z tego trudności nie zostały do dziś wyjaśnione w sposób powszechnie zadowalający4. Niektórzy obstają przy tym. że zdania o sprzecznościach są nieuniknione i wywodzą z tego .logikę nauk społecznych”. Inni akceptują sprzeczności przedmiotowe, ale rezerwują dla nieb bardzo wysoki stopień porządku posługi ijęr się koncepcją „dialektyki” przez co wymagają od badacza nic tyłfco badaó. lecz również opowiedzenia się po którejś zc stron, a praktycznie - współ-
udziału w negacji. Niektórzy wreszcie wychodź? z założenia, le adekwatni logika (adekwatni wobec takich tematów jak czas. autorefermcja. uspołecznienie) musi byt logik? wielowartościow?. w związku z czym poświęcaj? wiele energii próbom nadania takiej logice formy kalkulacji. Żadna z tych dróg nie doprowadziła do znaczących rezultatów, które pozwalałyby oszczędzić sobie wybór innej. Eksperymentuje ssę więc jednocześnie z wieloma próbami i przy obecnym stanie wiedzy nie można zniechęcać do żadnej z nich, żadnej z nich nie należy też dyskredytować wionie kontrowersji. Aby to czynić, należy wszak najpierw lepiej dopracować własne stanowisko
Nie możemy zatem zakładać, że za pomoc? narzędzi czysto logicznych możbwc jest wyeliminowanie sprzeczności ze sfery tego, co społeczne, a w konsekwencji również z teorii społecznej. Skoro życie społeczne samo nie funkcjonuje czysto logicznie, to teoria tego, co społeczne, również nie może zostać sformułowana w sposób logicznie nieeprzeczny. Nie wiemy jeszcze, czy w ogóle wiemy, czym jest sprzeczność i do czego służy. Toteż z pomoc? wypracowanych już fragmentów teorii systemów społecznych musimy najpierw wyjaśnić, czy i w jakim sensie można w ogóle powiedzieć, że sfera tego, co społeczne, zawiera sprzeczności.
n
W pierwszej, krótkiej analizie sięgniemy po rozróżnienie reprodukcji auiopoje-tyczncj i obserwacji. Wiemy, że nie oznacza to stosunku wykluczenia, lecz tylko różne operacje, które można ze sob? łączyć. Systemy autopojetycznc mog? obserwować - zarówno siebie, jak i inne systemy. Ich autopojcza jest ich autoreprodukcjf. a ich obserwacja orientuje się na rozróżnienia i operuje za pomoc? oznaczeń Tak więc system komunikacyjny reprodukuje się w ten sposób, że komunikacje wywołuje komunikację Obserwacja odgrywa przy tym rolę o tyle. o ile komunikacja (lub inne działanie) przypisywana jest jako działanie i to w dodatku określonemu dzżałajęccmu. a nie komuś innemu.
Rozróżnienie autopojezy i (samo-)obeerwcji dowodzi swej przydatności w obliczu interesującego nos tu problemu. Sprzeczności wypełniaj? całkiem różne funkcje w zależności od tego, czy chodzi o operacje autopojctyczne, czy o obserwacje. W fcon-tefcśck operacji autopojetycznych (które zawsze muszą być kontynuowane, jeśli obserwacja ma być w ogóle możliwa) sprzeczności tworzą określoną formę; dokonującą wyboru operacji nawiązujących. Na sprzeczność reaguje się inaczej niż na stan. który nie jest doświadczany jako sprzeczność, niemniej jednak się reaguje. Nawet osioł Buridana przeżyje - także jeśli zauważy, że nie może się zdecydować - bowiem właśnie z tego powodu podejmie decyzję! Inaczej natomiast przedstawia się sytuacja dla obserwato ra. Ola niego 1 tylko dla niego sprzeczność oenuroa uknmriiwość decyzji. Me może osi kontynuować obserwacji (ale mimo to dolej żyć), paainui nse maże obsadzić rozróż -ntania wzajemnie wykluczającymi się oznaczeniami Obserwację zatrzymuje sptoeci ność. W tym większym stopniu dotyczy to obserwowania obserwacji jednak witanie fet okoliczność może stanowić powód, by podjąć jakieś środki zaradcze.
Sprowadranie tego etanu rzeczy do roeróżnicnia żyda i nauki (czy czegoś podob-nego) stanowiłoby przesadną reifikaeję. Różnica między outopojezą i obserwacją jest