Chyba najważniejszy w niej jest ruch — wstępuj wstępowanie w górę, tym razem poprzez myśl ludzką, cy i zstępujący, to znaczy, że cała przyroda, razu aż dzieje ludzkiego gatunku zostaną „przebóstwione” z człowiekiem, pojmowana jest ewolucyjnie i że ene i człowiek-anioł „będzie częścią Boga na żywiołów gia, zarówno pchająca w górę jak w dół, jest duchowijtronie”. Na tym jednak nie koniec. Bo światło absolut-Może to echo teorii ewolucji Lamarcka, może wynimego dobra, z którego wszystko się poczęło, ma też czytania Hegla. W tamtym czasie, tj. w pierwszydjmęty zła, stąd też bunt aniołów, „zagasłych dusz”, dekadach dziewiętnastego wieku, mnożą się pomysł. które „lecą na ziemię jak gwiazd zepchnięta lawina” tego rodzaju. Najdziwniejsze, że łączy się tutaj filoa i też przybierają ziemskie kształty, są ,jadem w ga-fia przyrody z filozofią historii i z wiarą w reinkama dzie, a trucizną w kwiecie”. Wartościując moralnie, cję. Ta nie miała przed romantyzmem dużej powag powinniśmy potępić muchomory i żmiję uznać za bo przeciwdziałało jej chrześcijaństwo, choć powracał spokrewnioną z mocami piekła. Coś podobnego rzeczy-niekiedy wraz z lekturą pism Platona. „W świat! wiście przyjaciele mogli znaleźć u Swedenborga, bo zbite u góry, w ciemność spodem zlane” — jednolitl mego piękno albo brzydota różnych stworzeń ma światło dobra jest domem dusz jasnych, jednolit Potężne symboliczne znaczenie dla człowieka, dostar-ciemność, dusz ciemnych. Dwa ich „łańcuchy” w ru czając mu obrazów dobra albo zła. chu kształtują świat istot żywych „w doskonalszym Niestety, przyjaciele sądzili, że niektórzy ludzie chwila rozkwitając ciele” — z czego nawet wynikaj; noszą duszę upadłą, diabelską, są to „czuciem zardza-piękne barwy i kształty kwiatów, a w człowieku my; wiałe twory”, i że oni sami potrafią takich rozpoznać:
coraz bliższa anielskiej. Tak więc millenia rozwoju °^jpa(r2qC na tłumy ludzi na tym ciemnym śuiiecie, najprostszych form życia po coraz bardziej złoua SB Ml | łona Boga spadli>
znajdują wyjaśnienie w dążeniu które „dusza z iskry | g schodzących szczeblach szli w otchłań - i bladli. urodzona”, wcielając się w rybę, jaszczura, ptaka .^gjS
przekazuje tej swojej cielesnej powłoce, zachęcając jt P Niebezpieczne to zabawy, świadczące o znacznej w ten sposób do wstępowania na wyższe szczeble bytu. j dozie pychy. Mniej w każdym razie niewinne niż te Na nasze pytanie, jak to się odbywa, nie oczekujmy! ćwiczenia woli, o których opowiada poemat — kiedy odpowiedzi. Teoria ewolucji Lamarcka — przed Dar- j umieli zmusić dziewczynę klęczącą w kościele, żeby się winem — też co prawda szukała wytłumaczenia w wo- i odwróciła.
li, pojętej jednak całkiem materialnie, jako czynnik® Jeden z nich wybrał poezję, drugi życie czynne, adaptacji — na przykład długa szyja żyrafy miała ale bez chęci, przymuszony do tego, bo naprawdę pochodzić z przekazywanych z pokolenia na pokolenie i chciał być poetą, tylko brakło mu talentu: wysiłków dosięgnięcia liści na wysokim drzewie. 9
W tym natomiast systemie oglądąjąc przyrodę musimy; Niec/i mi świat da poezją — dać mu jej nie mogę. ją wartościować moralnie, bo np. ssaki są „lepsze” od if
gadów i płazów, skoro psa albo kozła zamieszkuje Podróżował w wyobraźni po dalekich, egzotycz-„lepsza”, pracowitsza, dusza, nie ta, która zamieszi nych krajach, przez co otaczające go rzeczy traciły kuje krokodyla. Chyba tak? A historia to już dalszej zapach i barwę: