P1090498

P1090498



nal*1; -pasjonat* jest to w zasadzie zbiór pasji męczenników, o jakich mówiliśmy powyżej, ale nazwę tę. podobnie jak nazwę »legenda«. rozciągano na wszelkie żywoty świętych. Nader często nasza Złota legenda zwana też bywa Historią lombardzką. co powszechnie objaśnia się tym, że pod koniec dzieła znajduje się duży ekskurs, mający właśnie dzieje Longobardów za przedmiot. Ponieważ jednak dość osobliwym wypadkiem byłoby nazwanie całego utworu od jednego, zupełnie w dodatku nieistotnego dlań epizodu, a co ważniejsze, ponieważ określenie to spotykamy już w rękopisie z roku I2S2, a więc spisanym jeszcze za życia autora, osobiście bylibyśmy raczej skłonni przypuszczać, że nazwa ta była aluzją do faktu, iż autor jego był dwukrotnie prowincjałem dominikanów lombardzkich i w ogóle do lombard zkiej prowincji tego zakonu należał. Wyraz -historia* zatem byłby tu użyty w tym samym znaczeniu co -legenda* (a widzieliśmy już, że występują one zamiennie) i określenie Historia lombardzka znaczyłoby tyle. co •pochodząca* lub -wywodząca się* z Lombardii.

Tzw. Złota legenda jest więc zbiorem opowieści i rozważań przeznaczonych do czytania na poszczególne dni i uroczystości roku kościelnego; o treści przeważnie, chociaż nie wyłącznie, hagiograficznej. Zbiór ten uznały późniejsze pokolenia za najdoskonalszy w swoim rodzaju i dlatego nazwały go -złotym-. Aby zatem zrozumieć należycie jego swoistą zawartość, trzeba z jednej strony przyjrzeć się rozwojowi hagiografii chrześcijańskiej, a z drugiej — okolicznościom, w których ów zbiór powstał.

3

Jak kult świętych jest w chrześcijaństwie bardzo wczesny, związany bezpośrednio z samymi początkami Kościoła, tak i literatura na ich temat pojawia się zaraz na progu piśmiennictwa chrześcijańskiego, aby następnie przez całe wieki stanowić jego nieodłączną część składową. Już kanoniczne Dzieje Apostolskie pióra ewangelisty Łukasza, powstałe około 65 r., zajmują się w pierwszym rzędzie postaciami dwu apostołów: Piotra i Pawła; w ślad za nimi rozwinęła się w pierwszych wiekach po Chrystusie obfita literatura apokryficzna, przedstawiająca dzieje N PM ary i oraz poszczególnych apostołów (tzw. Protoewangelia Jakubowa, przypisywana św. Janowi Księga o zaśnięciu NPMaryi, a dalej dzieje Pawła, Piotra, Andrzeja, Jana, To-

masza i in.). Potrzeba, jaka wywołała powstanie tak obfitego pokłosia pism tego rodzaju, jest zupełnie jasna: wierni pragnęli wiedzieć jak najwięcej o osobach występujących w historii świętej, a ponieważ dane, jakich dostarczały kanoniczne księgi Nowego Testamentu, były w tej mierze dość skąpe, więc podobnie jak szereg ewangelii apokryficznych wypełniał luki przedstawienia czterech Ewangelii wchodzących do kanonu (np. dzieciństwo Chrystusa Pana, objawienia się Jego po Zmartwychwstaniu itp.), tak rozmaici pisarze usiłowali z mniejszym lub większym powodzeniem dołączyć brakujące ogniwa do łańcucha najwcześniejszych dziejów chrześcijaństwa. Ponieważ zaś nie stało na ten temat autentycznych danych, więc z chętną pomocą spieszyła fantazja, przenosząc na apostołów bądź to pewne rysy znane już z Nowego i Starego Testamentu, bądź to motywy zaczerpnięte z literatury pogańskiej, zwłaszcza z tzw. romansu, będącego odpowiednikiem naszej powieści sentymentalno-sensacyjnej. Typowym przykładem takich zapożyczeń mogą być tzw. klementyny, to jest pisma przypisywane św. Klemensowi, uczniowi św. Piotra, których streszczenie znajdzie czytelnik niżej jako nr 72. Tak to od samego początku literatura hagiograficzna nasiąkała motywami fantastycznymi i romansowymi, które miały następnie wycisnąć swoje piętno na całym jej rozwoju.

Jednakże obok apostołów i ich uczniów cześć oddawaną świętym zaczęli odbierać rychło męczennicy za wiarę Chrystusową, jako ci, którzy śmiercią złożyli najpełniejsze świadectwo swych cnót chrześcijańskich. Poszczególne gminy starały się zachować ich ciała i czciły je jako relikwie, obchodziły rokrocznie dzień ich śmierci jako dzień urodzin (dla nieba), nic więc dziwnego, że wnet poczęto też pamięć ich męczeństwa utrwalać na piśmie, aby podać ją do wiadomości innych. Zachował się do naszych czasów szereg takich opisów męczeńskiej śmierci wyznawców Chrystusa, jak np. list o pojmaniu i śmierci św. Polikarpa, biskupa Smyrny, z 155 r. albo dzieje procesu i stracenia św. św. Perpetui i Felicyty oraz ich towarzyszy, męczenników kartagińskich z r. 202 (lub też 203). Są to cenne i wiarygodne dokumenty historyczne malujące z wielką trzeźwością i realizmem ostatnie chwile męczenników w całej ich prawdzie wraz ze wszystkimi towarzyszącymi im okolicznościami. Niestety, zabytków tego rodzaju posiadamy tylko skromną ilość, przeważna zaś część obficie zachowanych aktów męczeńskich pochodzi z późniejszych czasów, kiedy prześladowania już się skończyły (na początku IV w.) i kiedy brak realnych informacji wypadło nadrabiać schematami i fantazją, zapożyczaniem motywów z zabytków wcześniejszych lub z literatury pogańskiej o podobnej treści, a przede wszystkim retoryką uganiającą się za jaskrawymi i dramatycznymi efektami. Jest to szczególnie dobrze widoczne w wypadkach przerabiania w czasach późniejszych pierwotnych autentycznych zapisek o męczennikach: obserwujemy wówczas jak na dłoni, jak zacierają się rysy indywidualne i ludzkie, jak przybywają nowe, całkowicie zmyślone motywy, a cały opis zmierza ku schematowi i typowości (por. niżej nr 73).

m

13

1

Np. rękopisy Biblioteki Państwowej w Monachium, clm 14034 z r. 1295, clm 5125 z r. 1312. Biblioteki Watykańskiej Palat. Lat. 847 z w. XIII/XIV. To samo określenie występuje w polskich rękopisach z XV w.: Biblioteka kapituły krakowskiej 147, k. Ir; Biblioteka Narodowa w Warszawie, BOZ dm. 135, k. 360 , nie istniejący już dziś rkps Biblioteki Krasińskich 3801.

2

"* Rkps Biblioteki Klasztoru Benedyktynów w Einsiedeln 629; por. -Archiwum Fran-ciscanum Historicum* V 1912, 221. Rkps Biblioteki Uniwersytetu w Bazylei 340 z XIV w. mówi nawet o -innej [od dzieła Jakuba de Voragine] legendzie lombardz-kiej«; por. tamże, 222.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img206 laBlit 1 Proces produkcyjny • Proces produkcyjny w zakładzie przemysłowym jest to uporządkow
JavaFX Jest to platforma, zbiór rozwiązań i technologii, przeznaczona głównie do budowy tak zwanych
Zasady wykonywania pomiarów osnowy geodezyjnej Osnowa geodezyjna jest to usystematyzowany zbiór punk
Układ fonematów w zgłosce. 89 zawsze stały: wyraz polski ma jedną zgłoskę mocną; jest to w zasadzie
Obraz cyfrowy Jest to uporządkowany zbiór pikseli w postaci np. macierzy z przypisanymi do nichjasno
Złudzenie Poggendorfa Jest to w zasadzie podstawowy element składowy złudzenia Zollnera. Dwa fragmen
^ Pojęcie wiedzy W ujęciu szerokim jest to wszelki zbiór informacji i poglądów, przekonań, wierzeń i
Galaktyka jest to ogromny zbiór gwiazd, planet, gazu i pyłu w przestrzeni kosmicznej utrzymywany prz
img203 1869.    Film i jego rodzaje    f Jest to w zasadzie konty
c) stosunki prawne wynikające z opieki nad małoletnim, nie jest to w zasadzie stosunek rodzinnoprawn
dyspozycję, hipotezę i sankcję, DKO SDRP - jest to luźny zbiór zasad; nie ma tn określonych sankcji,
relacji do Boga. Jest to relacja osobowa. Bóg nie degraduje ludzkiej osoby, ale dopomaga człowiekowi
teatr31 samego rdzenia. W moim ojczystym języku nie jest to możliwe. bo zna on wprawdzie przyglądani

więcej podobnych podstron