CO
w ciągu roku książek przyjęli cztery poziomy motywacji czytelniczych 13$. Klasyfikowano również preferencje czytelnicze13', odbiorców dzieł sztu-.Id ,s* poziomy interpretacji dzieł literackich 1M, radzieccy badacze wyróżnik typy czytelników ze względu na poziom kultury czytelniczej u0.
Stosunkowo łatwo — bodajże za pomocą szkolnych stopni — ocenić niektóre kompetencje czytelnicze oraz rożne dające się zmierzyć przejawy aktywności czytelniczej, jak liczba wypożyczeń w bibliotekach, liczebność domowego księgozbioru, trudniej natomiast skalować dyspozycje motywacyjne, wyrażone w deklaracjach słownych. Wiele kłopotów "nastręcza ocena poziomu recepcji literatury pięknej, ponieważ zakłada się dużą swobodę jej interpretacji, zwłaszcza w przypadku tzw. dzieł otwartych H1. Na ogół, szczególnie w praktyce szkolnej, przyjmuje się, że miarą wierności odbioru jest wytworzony przez znawców ińter-. subiektywny wzorzec konkretyzacji dzieła, uwzględniający rekonstrukcję wpisanych w nie dyrektyw odbiorczychli2. Ale czy zawsze panuje idealna zgodność w odczytaniach dzieła przez znawców? Dalsze pytanie.,— czy cenić wyżej intelektualne nastawienie, czy bogactwo wyobrażeń, skojarzeń, czy siłę i głębię przeżyć emocjonalnych i estetycznych? Dziś upowszechnia się model „chłodnego” odbioru, postawa intelek-tualno-badawcza. Przeżyciowy, emocjonalny, styl odbioru cechuje debiutujących czytelników, i lektury , w .przeszłości u3* Jeszcze trudniej oceniać wartości wyniesione z lektury, czyli jej funkcję, kłopot bowiem sprawia oddzielenie ich od wpływu innych środków komunikacji społecznej. • .• •;*••• •: ■
_ Wstępnym krokiem poprzedzającym ocenę poziomu kultury czytelniczej jednostki winno być opracowanie skali ocen dla poszczególnych jej elementów. Co przyjąć jako średnią miarę i jakimi kryteriami-kierować się?;Np. W. S. Gray ustalił pięć poziomów aktywności czytelniczej na podstawie; ilości czasu poświęcanego lekturze w ciągu, dnia: na poziomie I, czyli najniższym, plasują się czytelnicy czytający , mniej niż
■ Wnuk-Lipińscy,' op. cit. s. 36i •’ •'
, - ^Kloskowska: Społeczne ramy kulturys. 169 i; nast;; Zieliński; Z badań„ s. 82, \ ;; ■■ i'...-.;i '
■' ** M. Gołaszewska; Odbiorca sztuki jako krytyk. .Kraków 1967 /s. 70—72; T..Gołaszewski: Człowiek w wymiarze kultury. Warszawa 1968 s. 37/i*-ńast.
' ł** Wojciechowski: Funkcje prozy literackiej.,, s. 23—24; —; Czytelnictwo,.. s. 89. . .
mTu&ow, Kulikowa, op. city, Trubnikow, op, cit. ' ■
Ui U, Eco; Dzieło otwarte. Warszawa 1973.
«* Polakowski, Uryga, op, cit. s, 26.
ta Cytat z Moich wspomnień Jadwigi Prendowskiej. Kraków 1962: „Gdy= miałam lat około dziesięciu, moja matka czytała mi Dziady Mickiewicza. Obydwie za-hrwalyimy się łzami, a ja dostałam silnej gorączki”. Cyt. za: B. Wachowicz: Ciebie jedną kocham. Warszawa 1979 s. 94. ,
$
>"
;
t >"
godzinę dziennie, na poziomie II — czytający 1—2 godziny, rat poziomie III— 2—3 godziny, na poziomie IV — 3 do 4 godzin i na pozio- . rflie V i czyli najwyższym, czytający 4 godziny i więcej* Kryteria te ąą niewątpliwie zawyżone w odniesieniu do większości czytelników w naszych warunkach społecznych, może z wyjątkiem ludzi zmuszonych za-.wodowo do intensywnego czytania (krytycy literaccy, pracownicy nauki}, i Pisząca te słowa zaproponowała dla praktyki szkolnej sześciostopniową : skalę pomiaru, aktywności czytelniczej uczniów na podstawie ilości wy- .
£ pożyczeń z bibliotek, jako średnią miarę przyjmując 2—4 książki miesięcznie, tyle bowiem powinien przeczytać uczeń, by sprostać wymaga-. ńiom szkoły i tyle może przeczytać przeciętny uczeń, zważywszy śred-KniW szybkość czytania i ilość wolnego czasu- Trafność przyjętej skali Udowodniły badania na dużej próbie uczniów, prowadzone w różnych • środowiskach, ponieważ wyniki rozłożyły się według krzywej Gaussa,
Ą^ tzn.: że wartości średnie były najliczniej reprezentowane, wartości skraj-^ nć (bardzo wysoka aktywność i nie czytający wcale) —- najmniejm.
Następny problem, to: czy oceniając poziom kultury czytelniczej jed-/i^npśtki należy równorzędnie traktować wszystkie jej elementy czy usta-Vrić‘:i^lnerarduę, np. czy można na jednej płaszczyźnie traktować umie-. jętność korzystania z katalogów bibliotecznych i umiejętności recepcyjne. Niewątpliwie zachodzi konieczność proporcjonalnego potraktowania podstawowych komponentów kultury czytelniczej: aktywności czytelniczej ' • jako . wskaźnika siły potrzeby czytania, poziomu wyborów czytelniczych,
■ recepcji tekstów, umiejętności doboru i wyszukania lektury, korzysta-nia z różnego typu wydawnictw, utrwalania rezultatów lektury i jej •; funkcji w życiu czytelnika.
V - Z pewnością wszelkie pomiary liczbowe i oceny niosą ze sobą uproszczenia, zwłaszcza gdy są stosowane do skomplikowanej organizacji du-1 chowej człowieka. Nie znaczy to jednak, że prób takich nie należy podejmować. W perspektywie przyspieszonego tempa rozwoju nauki i cywilizacji i naszych opóźnień w tym względzie, w świecie rozdartym' •. ' sprzecznościami, pełnym kontrastów między postępem a zacofaniem, między humanizmem a zezwierzęceniem, problem upowszechnienia wysokiej kultury czytelniczej, która by służyła doskonałemu się człowieka i społeczeństwa, nabiera coraz większej wagi. Pojęcie „rozwijanie czy-< telnictwa”, jego „upowszechnianie” nie wyraża już w pełni tendencji kulturalno-oświatowych schyłku XX w. Należy też podjąć badania nad poziomem kultury czytelniczej społeczeństwa, posługując się m.in. kategorią kultury czytelniczej jednostki.
i
144 J, Andrzejewska: Aktywność czytelnicza uczniów starszych klas szkoły podstawowej w środowisku wielkomiejskim. „Roczniki Biblioteczne” 1975 z 3/4 s._ 705—723 oraz prace magisterskie H. Sikorskiej, J. Furmanek, H. Poteralskiej v f E. Matyniak w IBUWr.
i