i cnciai \vi-trach, ujmu-również na ażćlia trosze ceciwieństwo
nwi się na-rodobne jego Inafcże jego zło, do któ-się w dobro. Bym kryte-stać się su-skonale poj-dy powinno negacja po-ym w pow-moralnego {naniec czy idzi jaśniej, e. To nie-i, że sądzić I ulegając tcierają się ko ten, kto namiętności >wany z te-hro b_
owzymtu tu roię, Kuszenie sprowadza reakcję dwojaką: albo się mu ulega — i to nic byłoby ani interesujące, ani dramatyczne: albo się nru przeciwstawia — i wtedy rozv/ój sytuacji dramatycznej musi być wstępujący, odbywa się ku najwyższemu wysiłkowi woli, ku heroicznemu zwycięstwu albo równie heroicznej klęsce. Natomiast w świecie, gdzie nie istnieje pokusa, a więc kryterium zła, uprawniony jest także dramat zstępujący. Byłby on jednak zaledwie widowiskiem marności świata, gdyby nie było w nim) postaci Wilhelma Tona, który, jak precyzyjny zegar, odmierza sekundy, minuty, godziny — stopnie upadku. Szatan Micińskiego jest pewną koncepcją moralną, ale zarazem pełni okreś-lcttą rolę w strukturze dramatu.
Byłoby błędem pominąć przy tym próbę wyjaśnienia nieco zagadkowego dotąd patriotyzmu Micińskiego i jego stosunku do sprawy narodowej. I w tym wypadku MLciński nie uważał chyba, aby można sądzić i wyrokować będąc uwikłanym w sprawy wewnętrzne, w spory stronnictw, koterii i ambicji politycznych. I tutaj konieczny byłby „lucyferyzm”, a więc uwolnienie się od rze-
<'7.vwi«itf>tci_Hnimniarpi_i_nfm’S7i»Hnici_oH