Alowe 3łf— wymagania dotyczące ściślejszego wymierzenia czasu pracy odgrywają ważną rolę w procesie laicyzacji; /akt, że dzwony kościelne przestały bvć wyłączną miarą czasu, jest jej istotnym przejawem. Audio tej istotnej zmiany nie należy jednak zbvt bru-przeciwstawiać1 czasu świeckiego czasowi reli-'gljhćnm: Niekiedy dzwoń kościelny i dzwon świecki istmejąobok siebie, ani przeciwne sobie, ani wrogie.
W mieście York na przykład między 1352 a 1370 rokiem na miejscu budowy katedry pojawia się dzwon wzywający do pracy, który wyręcza w tym obowiązku dzwony kościelne.37 Nie trzeba zapominać, że i tu kościół był inicjatorem. Przede wszystkim społeczność zakonna była głównym nauczycielem w zakresie „rozkładu czasu”. Miasta, które skazywały na karę grzywny radcę czy ławnika reagującego z opóźnieniem na wezwanie dzwonu miejskiego, naśladowały po prostu wspólnoty zakonne, gdzie wobec spóźniających się mnichów stosowano różne kary. Znany ze swej surowości Kolomban za spóźnienia na modlitwy karał obowiązkiem odmówienia pięćdziesięciu psalmów lub wymierzeniem pięćdziesięciu razów. Św. Benedykt, bardziej wyrozumiały, karał winnego każąc mu stać bez ruchu. 38
Pozostaje jednak faktem, że dzwon wzywający do pracy, poruszany niewątpliwie za pomocą sznurów, to znaczy ręcznie, nie stanowi żadnej innowacji technicznej. Decydującym krokiem naprzód, prowadzącym ku „godzinom pewnym”, jest oczywiście wynalazek i produkcja zegara opartego na fpAc.hani7.mif»jafy-chwy^owyjn^ który wprowadza w końcu gndzine w fózumieniu matematycznym — jedna dwudziesta ! czwartą doby. Ten najistotniejszy etap pokonanyzo- /
Z rozwojem systemu fiskalnego pojawiają się w XIV w. przesłanki zmysłu statystyki. Nadał temu znaczenie, jak wiadomo, Gio-vumi Yiuani.
97 F Sal/man fiutlAinn m rnnfnnW i aan 10*0