samodzielność oraz zadowolenie z siebie mogą skuteczniej przeciwdziałać nado-piekuńczości rodziców niż perswazje i prośby nauczyciela. Warto nawet zaprosić rodziców na lekcję, by sami zobaczyli Jak ich dziecko pracuje. Wielu z nich będzie bardzo zaskoczonych tym, co zobaczą.
Nie zawsze cala rodzina wykazuje nadmierną troskę o dziecko. Jeśli problem ten dotyczy tylko jednego z rodziców (zwykle jest to matka) lub dziadków, wówczas ten drugi może stać się cennym sojusznikiem nauczyciela. Często też zdarza się, że rodzic, który dostrzega problem, szuka wsparcia u nauczyciela. Pragnie wykorzystać jego autorytet, by wpłynąć na zmianę postawy małżonka. Ważne jest, aby w takiej sytuacji uniknąć stawania po stronie jednego z rodziców przeciwko drugiemu. Nauczyciel może udzielać informacji, wy powiadać swoje opinie, lecz nie powinien wchodzić w koalicję z jednym z rodziców.
Perfekcjonizm rodziców
Sporym wyzwaniem dla nauczyciela jest współpraca z rodzicami, których wymagania wobec dziecka i szkoły są tak wysokie, że nie sposób im sprostać. Zwykle są to osoby bardzo zaangażowane w sprawy dziecka, jednak w inny sposób niż rodzice nadmiernie opiekuńczy, którzy zaniżają swoje wymagania. Ro-dzice-perfckcjoniści bardzo poważnie traktują karierę szkolną dziecka i uważają za swój obowiązek dążenie do tego, by dziecko w pełni wykorzystało swoje możliwości. Stawiają mu więc bardzo wysokie (coraz wyższe) wymagania i zazwyczaj dbają o zapewnienie odpowiednich warunków do nauki, mają też wiele postulatów pod adresem szkoły. Największym jednak problemem w tej sytuacji jest brak realizmu w ocenie uzdolnień i możliwości dziecka. Rodzice nieustannie zmuszają dziecko do robienia czegoś, co jest dla niego za trudne, zbyt męczące czy nicinteresujące, a często nawet przekracza jego możliwości, pow odując ciągłe frustracje.
Hubert chodzi do piątej klasy. Od początku miał trudności z nauką. Choć zdiagnozo-wano u niego dysleksję, ojciec trwał przy swojej opinii, że syn po prostu za mało się stara i nie potrafi się skoncentrować, dlatego robi błędy, brzydko pisze i słabo czyta. W pierwszej i drugiej klasie chłopiec uczestniczył w zajęciach reedukacyjnych - grupowych oraz indywidualnych. Przyniosły one znaczną poprawę, lecz Hubert nadal robił błędy i czytał gorzej niż inne dzieci. Według nauczycieli chłopiec nic ujawniał jakichś szczególnych uzdolnień.
Hubert uczęszcza na liczne zajęcia dodatkowa: muzyka, tenis, jazda konna, karate, kilka razy w tygodniu chodzi też na basen. Zajęcia tc kończ} codziennie około osiemnastej. W tym roku ojciec zapisał syna do szkoły językowej na naukę hiszpańskiego, mimo że w swojej szkole uczy się on już angielskiego i niemieckiego.
www.wsip.com. 95