f v*l STANOWISKO ItlTTNFRA W NASZYM DRAMACH
udział w naszym życiu artystycznym. Dopie analiza następnego okresu twórczości ukaże n częściowy brak tych kontaktów.
Zatem utwory, o których była mowa, możomy uznać za należące do polskiej literatury dramatycznej. Jeśli zaś chodzi o Wilki w nocy, trzeci powalny sukces dramatopisarski Rittnera, to wzbogaca/on oczywiście nasz dorobek w zakresie dramatu społeczno-obyczajowego w sposób bardzo poważny!
Nie podobna chyba zaprzeczyć, że Perzyńskilgo, jako pisarza dramatycznego, pozostawił Rittner/da-leko za sobą, dla Zapolskiej stał się najpoważniejszym konkurentem. Pisarka ta doszła wprawdzp do znacznej zręczności w najlepszych swych utwolach,
;sto-
iej.
ski
>iu-
pi-
sukcesy jej są jednak uwieńczeniem dwudzi trzyletniej, żmudnej pracy pisarskiej i aktor* Riltner zabłysnął jako talent dramatopisj już w trzecim swoim utworze, w dwa lata po dj cie teatralnym.
Jeśli zaś Zapolska, osiągnąwszy dojrzało;
sarską w Moralności pani Dulskiej, wykorzystywała następnie swoje doświadczenia w sposóp monotonny, a później jeszcze wprost schematyczny, to utwory Rittnera w zestawieniu z jej dorobkiem mienią się różnorodnością i pomysłów, i opraefcwań. Spośród trzech najwybitniejszych jego osifłjnięć, na które składają się: W małym domku, Głupi jfakub i Wilki w nocy, każde reprezentuje problenfetykę o innym ujęciu, a styl artystyczny zupełni^ odmienny od poprzedniego.
Część chociażby tych sukcesów można przypisać coraz to ściślejszym kontaktom dramatopisarza z teatrem. Nie jest to już teraz tylko teatroman pilnie uczęszczający na wszystkie premiery i zamykający swoje refleksje w dowcipnych artykułach. Po wiedeńskich sukcesach teatralnych (a nie zapominajmy, że na omawiany okres przypada wystawienie, z wielkim powodzeniem, Lata w teatrze dworskim) zbliżył się Riltner do kół teatralnych osobiście. Z niektórymi aktorami, jak np. wspomnianym już wykonawcą roli tytułowej Don Juana Aleksandrem Moissi czy też z odtwórczynią roli Hani w Głupim Jakubie, Elsą Galafres, łączyła go teraz zażyła przyjaźń. W roku 1912, po śmierci ówczesnego dyrektora Burgtheatru, Alfreda Bergera, liczył się nawet autor Głupiego Jakuba z propozycją objęcia dyrekcji tego teatru. Nie doczekawszy się jednak propozycji oficjalnej, nie chciał się o nią starać sam.
Te bliskie związki dramatopisarza z teatrem miały na rozwój jego twórczości wpływ jak najbardziej dodatni. Prawie na pewno możemy stwierdzić, poprzez konfrontację poszczególnych utworów z felietonami ich autora, że pisząc dramaty miał przed oczami konkretnych aktorów i aktorki.
VI. CZWARTY OKRES TWÓRCZOŚCI DRAMATYCZNEJ
Proces, który nazwano w tym Wstępie wrastaniem Rittnera w elitę wiedeńską, rozwijał się stopniowo. Zmierzając do zupełnego pogodzenia się