Rombol górnik klocek,rombol go pod ścianom I przy tym rombanlu clulnol sie w kolano, ze go zaskoczyło te nagle zdarzynie, na wcześniejszy wyjazd dostol pozwolynie. Poszol sie przekopym jak mamlas po szynach, az tu na zakryncie-dupl-w niego maszyna, kieby sie obejrzol za siebie do zadku, to by boi uniknol przykrego wypadku. Stanol i nadepnoi na kulok urzniynty I gwóźdź zarosclaly wlozi mu az do plynty. Musiol borok siednunc na okorków kupie, zaroz poczuł drzyzga w swojej chudyJ dupie. Górnik az podskoczy!,cheim mu zleciol z gowy, i clulnol tom gowom we ring z obudowy. Bula mu wylazła na pośrodku glacy, straciol równowaga i clulnol na cacy.
Jak leclol na plecy chyclól za kolejka, palec mu przycisla jakoś kurwa belka, chyclól za be tonik, kiery wislol z krafa, be toni k wyleciol i dostol nim w jaja.
Druty co sterczały wlazły mu do miecha. Cza mieć kurwanoga pieronskiego pecha. Jeszcze zdonzyl chyclc jakoś deska z tylu, pólka go prziczasla i ćwierć tony pyłu. GadaJom wypadki nie chodzą parami, jak to jest na prowdy to widzicie sami. Taka Jest niebezpieczna robota górnika.
NIE RÓB NIC NA DOLE - UNIKNIESZ RYZYKA