Lala Rozalka smutne ma oczy.
— Niech ktoś próg domku mego przekroczy.
Siedzę tu sama, spoglądam w okno —:
może gość klamki w drzwiach mych już dotknął?
Czy przyjdzie misio albo pajacyk, gdy mnie we łzach przez szybę zobaczy?
Wtem słychać głośne do drzwi pukanie -to Ola niesie lalce śniadanie.
Marcin Timofiejew