30
30
takiego, co na J-
*»• praykladu* j«dnoj cacliy. występującej w symbiozie dwu odmian nycł* (heterogenicxnych) planów paallaacji Językowej, motliwo J*at takte w "ytuacji nieskończenie bardsiaj alotonaj. Daiaja siat tak w dy• i* w atylu jiłaykowym dziełu litarackiago nia ma nicaago esago by alę nia dato odszukać w Jaayku (łangaga) w ogóla, mniej w poataci odlaglaj paraleli- *
Refleksja nad ..kontekstem czasówym** stylu działa prowadzą nmm do okreilenia horyzontu czasowego, ezyli giabokoici w czasie porównywi-nych zjawisk. Ola stylów literatur europejskich, w tym takie dla 1 i tara-tury polskiej, musi on siegaó do antyku. (Jeszcze pierwotniejszy stan rzeczy maluje chyba tylko folklor ludowy). Co najmniej od XVI wieku ciągnie sią wyrazisty nurt sty listy ki rodem ze starożytności grecko-rzymskiej, prze ja wiejący sią nie tylko w warstwie powierzchniowej Jątyks utworu (nazwy mitologiczne, elementy morfologii —— jak np. przymiotniki zloione typu bfałosścrzydłp, i składniowe - Jak np. konstrukcje no*
mimatiotsa lub accumtiuus cum in/inltiwo), ale & w jego warstwie głębokiej, tan. w skomplikowanych strukturach semantycsno-składnlowych wyższego rzędu (peryfrszy, odpowiednie pola metaforyczne itp.). Nurt ten. zainicjowany przez Jana Kochanowskiego, mimo odrzucenia kanonów klasycyzm u przez romantyków zaznacza sią w twórczości wszystkich wybitnych poetów polskich aż do chwili obecnej. Warto przypomniał choćby motyw Niobe w poezji Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Ne konieczność identyfikacji kontekstu antycznego nejlepiej wskazuję takie teksty, które zawierają znaczenia stanowiące aluzję do różnych składników poetyki antycznej. Bez rozszyfrowanie tych znaczeń aluzyjnych nie możemy uchwycić sensu całego tekstu. M.in. świadczy o tym następuJęcy fragment poematu Juliusza Słowackiego W Sswajcorii:
Achl om była Jak biała lobędzie.
Była Jeziora btąkitncgo panią;
Za lodslą Jasność izaftrowym szlakiem.
Za tę jasnością rybek korowody,
1 wyrzucały się aż do niaj z wody;
Z z takimeśmy płynęli orszakiem.
Uśmiechając się w błękitu krainie.
Bo ona była Jak wodna bogiń to:
Miała powozy s dalflnów, s gołębi,
Z kryształowe pałace zza głębi,
X kelęZycowa korony ar noc ciemną—
X mogła była, co chcą, zrobić u mną.
w. 75-ST
Opis kochanej kobiety został wystylizowany na modłę wiserunWlH Afrodyty. Następiło przy tym rzadkie w tym poemacie naruszenie Pwitm realnoznaczeniowych wynikających z odtwarzanej rzeczywis o c . ponl. umieścił delfiny w Jeziorze alpejskim, wprawdzie na mocy J^równania. ale porównanie to końcxy^^«l9Q^tucJą („Miała powozy z delfinów... >.