0150

0150



120

Towarzystwo królewsko-warszawskie przyjaciół nauk, oceniając naukę Kruszyńskiego, wezwało go w r. 1813 na członka przybranego, a w r. 1827 wybranym został członkiem czynnym. W roku 1812, prezes ówczasowy rady stanu i ministrów, Stanisław Potocki, w chlubnej odezwie wezwał Kruszyńskiego do objęcia katedry literatury w akademii krakowskiej, z pensyą professora pierwszego rzędu złp. 6,000 rocznie, pewny że przyjmie „w widoku” (jak się wyraża Potocki) „ozdoby i użyteczności, jakie wnijście jego do akademii krakowskiej sprawie dla kraju może.” Kruszyński pomimo szlachetnej chęci, nawykły do mozolnej pracy, dla słabości piersi, odmówić musiał tak zaszczytnego dla siebie miejsca. W roku następnym 1813 wezwany przez dyrekcyą ministeryi spraw wewnętrznych: „W tern zaufaniu (słowa tej odezwy) iż przez znaną chęć podniesienia sceny narodowej, od przyjęcia miłych obowiązków w instrukcyi dy-rekcyi teatralnej, wymawiać się nie zechce; światło jego, gust, znajomość dzieł teatralnych, zaręczają za najpomyślniejszy wyboru skutek. Przykładając się czynnie do postępu i uświetnienia widowisk narodowych, dopełni prawdziwej w tym przedmiocie dla kraju usługi.” Kruszyński przyjął te obowiązki, i czynnie radą i piórem pomagał w postępie sztuki dramatycznej na teatrze warszawskim. Przekład jego opery, p. n. „Opera wioska w podróży," jest z tego powodu, i zostanie ważnym pomnikiem w dziejach literatury dramatycznej naszej; że Kruszyński pierwszy, pokonawszy wszelkie trudności, dotąd w przekładach oper włoskich uważane za nieprzezwyciężone, przy zachowaniu myśli i ducha, zachował tożsamość wyrazów, nawet przy całym wdzięku ojczystego języka, najdokładniej przytem podkładając słowa do muzyki. Kruszyński był jednym z najuczeńszych literatów polskich, posiadając gruntownie języki: łaciński, włoski, francuzki, angielski, rossyjski i niemiecki, miał w sobie tę sumienność przy wytrwałości żelaznej, że przedmiot nad którym pracował, starał się wielostronnie poznać i zgłębić. Ale przy głębokiej nauce, żył w owych czasach, kiedy polot samodzielny krępowały niewolnicze formy; a za najwyższej szczyt sławy literackiej uważano dobre i wierne tłómaczenie, to z łaciny, to z francuz-kiego języka. Poszedł tym torem i Kruszyński, i całą działalność ducha, całą bujność fantazyi wrodzonej i uczucia poetyckiego, styral na przekładach zaprawdę wybornych, ale w których śladami wzorów swoich, stąpać musiał niewolniczo! Cichy i skromny, w rodzinnym gronie pełen dobroci, w charakterze prawy i nieskazitelny, wielbiony dla słodyczy charakteru i uprzej-

Prażmowskiego, późniejszego Biskupa Płockiego i Członka Towarzystwa Warszawskiego przyjaciół nauk. Przyjęcie jakiego tam doznaIKsiąże Jabłonowski utkwiło mu dobrze w pamięci. Pisze więc do Kruszyńskiego lKwietnia 1807.

„W nadzieję stałej przyjaźni której się od niego spodziewam, umyśliłem użyć go do małej negocjacyi, która może być obu stronom dogodną. Przypominasz sobie zapewnie dom zacny Państwa Boskich, w którym razem byliśmy, i gdzie z taką przyjaźnią nas przyjęto. Mając teraz nowy kawałek ziemi, umyśliłem oddać go w dobre ręce, lubo mam uczynione sobie propozycye już z kilku stron, wolę dać pierszeństwo tym Państwu, i w tćj mierze list przyłączam. Jeżeli to nie jest wielką iudyskrecyą, radbym żebyś go sam zawiózł, dla dokładniejszego rozmówienia się i prędszej determinacj i. Jeżeli sam tam być niemożesz, to łatwo uprosisz o posłańca, któryby ten list odwiózł. Wytłumaczyłem w nim mój projekt, jeżeli chcą go przyjąć, łatwo uskutecznionym być może przez blankiety, którebyni do Puław na pewne ręce przestał. Nie żądam więcej jak pięćset dukatów przy podpisaniu punktów, na resztę złożyliby skryptu do kassy Księstwa i podług umowy te skrypta sobie wykupywali. Intromissyą i kontrakt mogliby sobie wziąść zawczasu na lat trzy lub sześć, zdaje się że niemożna dogodniejszej zrobić propozycyi, i nie można lepiej użyć kapitałów, jeżeli ich mają.” Tak to w niedawne czasy, sami panowie szukali obywateli na dzierżawców dóbr swoich; a dobra każdego opinija, pomagała do poprawienia losu, i opatrzenia godziwego, chlebem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
93 W roku 1805, obranym został Członkiem Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk. W pismach
Sponsorzy2401 92 Był Siarczyński zdawna członkiem Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk; w r
1 (152) 2 154 warszawskie towarzystwo Przyjaciół Nauk “Śpiewy historyczne” J.U, Niemcewicza /1816/,
IMG?67 (2) POZNAŃSKIE TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK THE POZNAŃ SOCIETY FOR THE ADVANCEMENT OF THE ARTS
page0007 TOWARZYSTWO NAUKOWE WARSZAWSKIE POLSKA AKADEMIA NAUK • INSTYTUT JĘZYKA
skanuj0134 Epoka piśmienna — doba nowopolska 264 skiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, odegrał w jej p
str 128 129 Towarzystwie Przyjaciół Nauk, Towarzystwie Robotników, Towarzystwie Dobroczynności i&nbs
328 (38) 328 Źródła górskiego, Wydawnictwo Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Poznań 1999, s.
ZAPPROSZENIE Warszawskie Koło Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego oraz Wydział Nauk o Zwierzętach
POZNAŃSKIE TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK PRACE KOMISJI LEKARSKIEJ TOM VI ZESZYT 3 MARIA SPISSWIEŚ
BIULETYNHISTORII WYCHOWANIA2020(42) WYDAWNICTWO POZNAŃSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYJACIÓŁ NAUK
Image000101 TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK W LUBLINIE Z CYKLU: „ MONOGRAFJA WOJEWÓDZTWA LUBELSKIEGO&qu
Image000201 DOTYCHCZASOWE WYDAWNICTWA TOWARZYSTWA PRZYJACIÓŁ NAUK W LUBLINIE WYDAWNICTWA OTRZYMANE.
Image000401 TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK W LUBLINIE PRACE KOMISJI REGJONALISTYCZNEJ Nr. 2 OGÓL
Image000501 TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK W LUBLINIEWYDAWNICTWA MAGISTRATU M. LUBLINA.   &n
Image000701 TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK W LUBLINIE Z CYKLU: „MONOGRAFJA WOJEWÓDZTWA LUBELSKIEGO&quo
/ POZNAŃSKIE TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK WYDZIAŁ FILOLOGICZNO-FILOZOFICZNY PRACE KOMISJI
Laureaci Nagrody Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk za najlepszą publikację o
Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Przemyślu zaprasza

więcej podobnych podstron