IV
znałem wodę jako środek leczniczy, i również tak długo robiłem doświadczenia ze ziołami. Mogę się porównać do ucznia, który idzie do majstra na naukę; — moim nauczycielem była mała książeczka. Prowadziłem moje doświadczenia krok za krokiem, ze stopnia na stopień, aby zdobyć wiadomości o sile leczniczej wody i ziół, i wynaleźć odpowiednią formę do zastosowania ich dla ludzkiego organizmu. Żaden krawiec nie zrobi poraź pierwszy surduta tak, aby leżał zupełnie dobrze; zwolna dopiero nabiera wprawy i doświadczenia. Mogę zapewnić, że mnie się to przydarzyło, co wielu innym, którzy często z obranej drogi zostali wyparci i skierowani na inną drogę, którą iść początkowo nie zamierzali. Podobnie działo się i z moją hidropatją. Nawet z książek moich poznać można, że od jednego doświadczenia przechodziłem do drugiego, i skuteczność wody i rozmaitych zabiegów coraz lepiej poznawałem.
W tej nowej książce przedstawiam, jak można dawne i nowe moje doświadczenia zużytkować na korzyść ludzkości. Dzielę ją na dwie części. Że jednakowoż liczę obecnie 74 lat, nie chciałem więc długo zwlekać, lecz wysyłam w świat część jej pierwszą, aby zwolennicy moich wskazówek, przynajmniej tę część zaraz posiadali. Gdy mi Stwórca żyć dłużej dozwoli, wówczas nastąpi i część druga. Innemi słowy: pochylony wiekiem starzec, nie wiedząc, kiedy mię Pan życia i śmierci oderwie od mych czynności, spisałem mój testament, i skłaJam go w ręce moich przyjaciół, których mianuję egzekutorami tegoż testamentu. Jeżeli zaś dobry Bóg dalej użyczy życia i zdrowia, wówczas jest możebnem, że ów testament rozszerzę, uzupełnię, czyli napiszę doń kodycyl.
Niniejsza książka podaje najprzód w jaki sposób robić należy polewania, opaski, kąpiele, pary i inne zabiegi. Potem następuje szereg najważniejszych chorób, a przy każdej wskazówka, jak się jej strzedz, i jak ją leczyć należy. Choroby wybrałem te, które za najodpowiedniejsze uważałem,— brakujące opiszę w drugiej części.
Kto czytał pierwszą moją książkę p. t.: „Moje leczenie wodąu i porówna z niniejszą, spostrzeże, że przy niektórych zabiegach czas ich trwania jest skrócony. Niezliczona liczba chorych nawiedzonych najrozmaitszemi cierpieniami i ułomnościami była u mnie w tych kilku latach, przekonałem się więc z doświadczenia, że jeszcze uprościć należy formę stosowania wody. Podczas, gdy pierw półkąpiołek trwał 2 minuty, przekonałem się zwolna, że gdy kąpiel trwa kilka sekund tylko, jest już dosyć długą dla większej ilości chorych, a dla innych, którzy mogą znieść nawet dłuższą kąpiel, króciutka wystarczającą jest w zupełności. Podobnie rzecz się ma z opaskami i zawijaniami. Zrobiłem w tym czasie to doświadczenie, że zawijania nie są koniecznemi wówczas, gdy używamy odpowiednio polewań. Nie należy jednakowoż tego tak rozumieć, jakoby zawijania nie były potrzebnemi. Większą ilość chorób można wyleczyć w czworaki sposób: omy-waniami, kąpielami-, opaskami (zawijania) i polewaniami.
Jakkolwiek zawsze jestto usiłowaniem mojem, ograniczyć prakt3’kę lekarską, abym nie miał przeszkód w spełnianiu kapłańskich obowiązków, mimo to nieustannie mnóstwo chorych napływa do mnie. A chociaż tego nie życzę sobie, choć Worishofen nie robi żadnej reklamy, mimo to jednakowoż zjeżdża tu tak wielka liczba chorych, że niewiadomo, gdzie ich pomieścić. Do udzielania zabiegów używałem pierw mojej pralni w ogrodzie; gdy ta nie wystarczała, zrobiono dwie łazienki za klasztorem, jedną dla kobiet drugą dla mężczyzn. Dla mężczyzn wyuczyłem na kąpielowego Jana Kustermana, dla kobiet Rozynę i Teresę, moje kuzynki. Gdy jednakże i te łazienki szczu-plemi się okazały, przyszli mi z pomocą L. Geromiler i F. Kreuzer mieszkańcy naszej wioski. Każdy z nich wybudował ładny dom z łazienkami dla kobiet i mężczyzn. Później sam wybudowałem dom obszerny przeznaczony dla kapłanów; wolne pokoje mogli wynajmować i świeccy.
Już przy rozpoczęciu budowy tego budynku nasunęła mi się myśl, że dobrzeby było, gdyby w tym domu, jak i we wiosce, mogli się zająć kuracją i pielęgnowaniem chorych Bonifratrzy (Bracia miłosierni). Zamysły moje zostały urzeczywistnione. Budynek mój w ostatnim czasie znacznie powiększony oddałem pod kierownictwo Bonifratrów.
Cudownie skuteczną okazała się woda w leczeniu nieszczęśliwych dzieci, które tu przyjeżdżały z maszy-