31
Rodowe walki między Grzymalitami a Nałęczami zakończyły się na Krajnie dopiero około roku 1500, gdy Jadwiga Ła-biska h. Nałęcz, dziedziczka Złotowa, wyszła za Stanisława Potulickiego, h. Grzymała. Od tego czasu Potuliccy dzierżyli majątki złotowskie aż do roku 1619. Za ich czasów arcybiskup Jan Łaski ustanowił archidiakonat kamieński i przeprowadził nowy porządek,^istniejącyc/fcfc gminach kościelnych. Archidiakonat kamieński obejmował później 6 dekanatów, a mianowicie: sępoleński, nakielski, tucholski, człuchowski, Czarnecki (hamersztyński) i łobżenicki. Otrzymał też kościół parafjalny złotowski pod wezwaniem Wniebowzięcia Najśw. Marji Panny w roku 1619 od Jana Potulickiego bogate dary, a mianowicie 9 łanów roli i jezioro (dzisiejsze proboszczowskie); oprócz tego nad temże jeziorem folwark (dzisiejszą starą plebanję), plac budowlany, ogród i sad. Pozatem bardzo hojne dary zboża, piwa, drobiu, drzewa opałowego i kapitałów 3000 guldenów. Żydzi płacili z każdego domu mieszkalnego po pół guldena. Potuliccy zajęli się też ustaleniem spornych dotychczas granic poszczególnych wsi i majątków. Sporne bowiem granice były powodem do bezustannych waśni, procesów i napadów. Są-siedzi przesuwali sobie wzajemnie kamienie graniczne, zaorywali miedze, puszczali pod wodę łąki i łowili ryby w cudzych jeziorach. W tym względzie okryli się smutną sławą Wito-sławscy, niszcząc w roku 1538 siano na łąkach Potulickich na granicy wsi Rudny i Witrogoszcza. Wskutek takiego postępowania Mikołaj Potulicki wszczął proces przeciw niepodzielnym braciom (którzy wedle ówczesnego prawa wspólnie byli właścicielami niepodzielnego majątku) Piotrowi, Krzysztofowi, Janowi i Benedyktowi Witosławskim, synom Andrzeja. W tym samym czasie rozpoczęła się sądowa rozprawa między Błu-gowskimi (na Bługowie) a Mikołajem Potulickim o granicę obszaru wiejskiego Kiełpina, Polskiej Wiśniewki i Lipki z jednej strony, a Dobrzna z drugiej strony, i to z tego powodu, że właśnie na samym pasie granicznym znajdowały się rozległe pasieki leśne. Rozprawa trwała długie lata, odbywały się terminy lokalne, na które partje się zjawiały; podejmowano próby zgody, które pozostawały bezskuteczne. Dopiero w roku 1600 ustalili Piotr Potulicki i Zygmunt Grudziński granice między Górznem, Pecewem a Złotowem, Blękwidem, Zalesiem i Ra-dawnicą. Akt ten zapisano w poznańskich księgach grodzkich