41
zbudowanej we formie krzyża i na wzór zburzonego zamku w stylu barokowym, trwała cztery lata, ale dziedzic i później nie przestawał sprowadzać do Złotowa kosztownych aparatów kościelnych, ozdobnych ołtarzy i pięknych obrazów. Konsekracji kościoła, na którego dachu południowej kaplicy widnieje wielki złoty herb Grzymała i rok 1664, dokonał w dniu 25. VIII. 1669 ks. Jacek Święcicki, krewny drugiej żony dziedzica, Marjanny ze Święcie Święcickiej. Jacek, syn Jakóba i Katarzyny Wąsowskiej, urodzony około 1630, był od stycznia roku 1669 scholastykiem gnieźnieńskim; w kilka lat później został oficjałem gdańskim- i warszawskim, prałatem kapituły poznańskiej i w roku 1676 biskupem chełmskim. Mimo wysokiej godności nauczał prosty lud katechizmu, był biskupem wzorowym, zacnym, pobożnym, miłosiernym, obywatelem Rzeczypospolitej prawym, pełnym poświęcenia, mężem nauki niepośledniej. Umarł w roku 1696 w czasie, gdy miał się właśnie przenieść na stolicę biskupstwa chełmińskiego. Andrzej Karol pochowany jest w Rogoźnie (t 1678). W kilka lat po nim zasnęła snem wiekuistym także zacna jego małżonka Marjanna, córka Jana i Zofji z Chociszewskich. Fundowała ona w kościele 00. Franciszkanów w Poznaniu kaplicę ze srebrnym obrazem Matki Boskiej, która dziś jeszcze istnieje.
Andrzej Karol miał z Marjanny Święcickiej dwóch synów. Starszy Zygmunt umarł jako dziecko 1661 „ku żałobie ojca i łzom matki" i pochowany jest w Złotowie obok dziadków. Drugi syn Stefan Adam — dziedzic Wielenia — odziedziczył po ojcu męstwo, po matce pobożność. Walczył z So-bieskim pod Wiedniem (1683). „Wiedząc, że to zawsze była godnej pamięci^rodzica mego Intencja, na pomnożenie chwały Boskiej kościół z klasztorem w dziedzicznem miasteczku Łobże-nicy Wielebnym Ojcom Bernardynom wystawić. A że mu dla zamięszania Rzeczypospolitej Polskiej do tego nie przyszło, mnie to przy zgonie żywota zlecił; co ja, mając zawsze w świeżej pamięci", pisze Stefan Adam dalej, „oddaje 00. Bernardynom na ten cel dnia 18 listopada 1679 dwór z ogrodem w Górce pod Łobżenicą z wszystką cyrkumferencją na wystawienie kościoła i klasztoru". Akt ten podpisała także matka jego Marjanna, której mąż 1658 zapisał był dożywocie na wszystkich dobrach rodzinnych. Nie pozwoliła ona też na roz-krzewienie wiary luterskiej w Złotowie, na co Andrzej Karol dosyć pobłażliwie patrzał. Posyła więc burmistrzowi wraz