47
Zbyt jest znanym poemat Malczewskiego, powtarzany w kilkunastu wydaniach; znane są jego rozbiory—wiadomo że jest tłómaczony na języki: francuzki, niemiecki i czeski;—nie podaję więc ani treści, ani sądu o nim. Dziś stanowisko tego pisarza i jego utworów oznaczone jasno— powtórzymy tylko z naszym ulubionym poetą, co wyrzekł o Malczewskim:
„Być niepojętym, nie mieć za życia rozgłosu,
W poecie, jest to może najwyższy dar losu.-Autorom Maryi.... napis, i dość na tern ,
Lecz Polska, jak jest cała, potrząsła go kwiatem.”
Szczególnym zbiegiem okoliczności, gdy Malczewskiego mogiły śladu wynaleźć nie mogłem na cmentarzu Powązkowskim; z krwawego dramatu który mu posłużył za osnowę Maryi, spoczywa w katakumbach blizka krewna nieszczęśliwej Gertrudy, Zofija Komorowska, rodzona siostra Jakóba Komorowskiego, a rodzona ciotka zaduszonej małżonki Szczęsnego Potockiego, którą widzimy w poetycznej postaci Maryi.
Otóż napis na marmurowój tablicy:
„Zofija z hrabiów S. P. R. Komorowska, Ksieni S. W, W. Kanoniczek Warszawskich, dama orderu N. P. M. N. P. (Najświętszej Panny Maryi Niepokalanego Poczęcia) życia pobożnością i urzędu przez łat 45 miłem sprawowaniem chwalebna; umarła dnia 20 Lipca 1793 roku, wieku swego lat 76.”
,,URODZONY W ROKU 1820 f 23 MARCA 1847 ROKU. A ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA KTÓRĄ TAK UKOCHAŁ,
,,NIECHAJ MU ŚWIECI NA WIEKI WIEKÓW. AMEN.”
Do rzędu zgasłych w niedawnych latach, których zgon serca nasze wielką boleścią zranił, należy Jan Majorkiewicz w kwiecie wieku, bo w 27 roku życia zmarły. A nasza żałoba była tem dotkliwszą, że w tym młodym pracowniku, straciliśmy jednę z świetnych gwiazd naszej literatury, która z laty, corazby większego nabierała blasku. Tak młody, a jakiż wielki zasób nauki rozwinął, jaki sąd dojrzały, jakie podniosłe stanowisko. Nie mały też owoc pracy swojćj, która go zabiła, zostawił na wieczną po sobie pamiątkę.
Urodził się w miasteczku Płońsku na Mazowszu, pierwiastkowe wychowanie odebrał w domu rodzicielskim, później w szkołach XX. Reformatów w Żurominie, a następnie w Gimna-zyum Płockiem. Chciwy nauki przybył do Warszawy, tu uczęszczał na kursa pedagogiczne i prawne, a w końcu udał się do Moskwy na Uniwersytet tamtejszy, oddając się nauce prawa, prócz tego uczęszczał na wydział filologiczny.
Będąc jeszcze w Warszawie, napisał ważną rozprawę i wydał: „Nowa metoda uczenia się Jeografii.” W Moskwie oddając się z całą sumiennością i zapałem młodej duszy chciwej nauki, wybranemu zawodowi, napisał obszerne we dwóch tomach dzieło: p. n. Hisłorya serca i rozumu (uczucia i wiedzy).