52
koju, prowadzili różne rozmowy bez wyraźnego programu, metody czy wspólnej myśli kierowniczej i rozstawali się, zanim doszli do jakiegokolwiek wniosku. Opowiadano, że kiedy jeden rozwijał swoją myśl, drugi ją komentował, a trzeci się wahał. Było bardzo naturalne, że nie chcieli, by ogłaszano sprawozdania z tych bezładnych obrad." Wśród tych okoliczności oczywiście sprawa zaprzedania Niemcom ziemi złotowskiej pokryta będzie po wsze czasy grobową tajemnicą.
Niepodobna przytem pominąć milczeniem pewnej okoliczności, która w znacznej mierze conajmniej ułatwiła owej Radzie Pięciu, Czterech lub Trzech ratowanie majątku Hohenzollernom kosztem ziemi złotowskiej. Wiadomo, że pierwszy traktat pokojowy z 7. V. 1919 odłączył od Polski i przydzielił do Niemiec miasto Wieleń z 20 okolicznemi wioskami. Na wieść o tem wyruszyła do Paryża delegacja ludności miejscowej w celu uproszenia zmiany decyzji w tym kierunku, aby Wieleń z okolicznemi wioskami przyłączono do Polski.
Traktat został istotnie zmieniony; ustaloną już przedtem granicę poprawiono, Wieleń przyznano Polsce. Nie chcę być prorokiem, ale ' w każdym bądź razie zdaje się nie ulegać kwestji, że podjęcie starań ze strony Polski o uzyskanie miasta, nie przedstawiającego dla Niemiec (tak samo jak dla Polski) żadnego większego znaczenia gospodarczego, komunikacyjnego ani strategicznego, z okolicą na wskroś biedną, w momencie, kiedy targowano się o miasto Piłę (największy punkt koncentracyjny na wschodzie) i o kwitnące miasto handlowe Złotów z bogatą okolicą, było Niemcom bardzo na rękę i chętnie (a chyba nie bez powodu i kompensaty) na oddanie Polsce Wielenia się zgodzili. Przezorni mówią, że korektura granic w dokonanych rozmiarach przy Pile i Złotowie nie byłaby nastąpiła, gdyby nie uproszono względnie wymuszono zmiany pod Wieleniem.
Miasto Piła pamiątkę pozostawienia przy Niemczech co rok uroczyście obchodzi.
ska i nie chce w tej sprawie ustąpić) i miejsce jej zajęło mniejsze, bardziej tajemne conclave z Pięciu, Czterech lub Trzech, zależnie od tego, kiedy stan zdrowia delegatów, wymagania ich polityki krajowej i ich stosunki wzajemne zmuszały jednego lub dwóch do opuszczenia na pewien czas Paryża. Dr. E. J. Dillon str. 84. Rada Pięciu, Czterech lub Trzech składała się z przedstawicieli 5 głównych mocarstw Ententy: Ameryki (Wilson), Anglji (Lloyd George), Francji (Clemenceau), Włoch (Baron Sonnino) i Japonji (Sajonzi).