Pierwszym pułkiem dowodził Edward Jełowicki, drugim Izydor Sobański, trzecim Henryk Lipkowski, czwartym Aleksander Sobański, piątym Emir Rzewuski, szóstym Zwizda, siódmym Pobiedziński, ósmym Teodor Korzeniowski, jedenastym Juljusz Korsak i t. d.
Wszyscy byli uzbrojeni w jednakowe spisy z chorągiewkami bialo-amarantowerrci.
7 Maja nastąpiła najuroczystsza chwila powstania. Dnia tego na wielkim dziedzińcu przed dworem Krasnosielskim, gdzie ustawiony był ołtarz połowy, odbyło się poświęcenie sztandarów. Pułki, ze swymi dowódcami, przedefilowały przed naczelnikiem Kołyszką, uszykowawszy się w półkole. Po wysłuchaniu Mszy św., wszyscy chwycili za broń \ złożyli przysięgę na wierność Ojczyźnie.
Potem wyszli z Krasnosiółki na bój. We wiosce Liptowskich pozostało wspomnienie owego zarzewia, owej podwaliny tu wzniesionej, tu zaprzysiężonej.
Wspomnienie one tu się odbijało echem w ciągu lat wielu i było symbolem w życiu Krasnosielczan.
Życie tu szło barwne, dobryni_sprawom poświęcone.
Pięknie było w tym białym dworze, bluszczem owitym, co miał salę białą z arkadami we freski i, stiuki barwne. Kryształy z żyrandolu odbijały się tęczą w szybie lustrzanej. - • ■ -
Bibljdteczna sala sąsiednia inkunabuły stare miała, klamrami poprze -pinane. Śród inkunabułów i pergaminów miałeś o .,owym“ roku pisania. Miałeś potrzebę Daszewską zgrzybiałą ręką w starej księdze odcyfro-waną. . . -
Gdańska sala jadalna w orzechu rzeźbione sprzęty miała i bronzy miękko cyzelowane. Portrety dobre zdobiły gdańskie podwoje. Piękne malowidła Moraczyńskiego, Holppeina, Ajdukiewicza, Langa, Dehoden-cqa, Szewczyka.
Ten wymalował tu taki prom na Bohu o słońcu zachodzącem. Promienie złocą brzegi rzeczne i konary wierzb płaczących. Ńa promie nasz ułan urodziwy strzela do zaborcy. Unosi się nad wodą dym i leci hen ku przestworzu sinemu, by dać znać o dobrem potykaniu.
Co się tam dzieje teraz w Krasnosiółce, owej wsi krasnej, nad Bohem dalekim.
ANTOPOL.
Wielką kartą, na której przeszłość wyryła ślady niezatarte, jest Podole.
Tu stary szlak tatarski, ówdzie kurhan wysoki, tam krzyż przy dro-
48