770 O KLEJNOCIE
set jezdnych, tyle ileby potrzeba było słać na pomoc, ale się to trudno zdało Polakom Czechom się poddać w posługę.
Znowu potem Swidrygiełło zjechał do Krzyżaków w nadzieję obietnice krzyżackiej, którzy mu obiecali wszystkiej Litwy dostać, a podolską ziemię ludźmi swymi osadził; wszakoź tam król jecbawszy, wszystko pod moc swoję wziął, a tam starostwo dał Piotrowi Szafrańcowi z domu Stary koń, kędy mu zaraz przysięgał Alexander wołoski wojewoda.
Wtem Witułd dostawszy z Krzyżaki przymierza w roku 1406, przeprawiwszy się przez rzekę Ugrę, do Moskwy z wojskiem pierwszy raz wtargnął, a gdy mu bitwy nie dali, spustoszywszy ziemie ich wszerz i wzdłuż, z wielką korzyścią do Litwy się wrócił.
Na drugi rok z większem wojskiem do Moskwy się wyprawił, mając na pomoc ludzie z Polski, nad którymi był starszym Zbigniew z Brzezia z domu Zadora marszałek koronny; a tak aż do rzeki Okki wielkiej pustosząc przyszedł. Co bacząc Bazyli kniaź wielki, prosił pokoju u Witułda, który za słusznemi kondycyami otrzymał, o czem potem w historyi będziesz miał dowodniej.
Potem król Władysław wielkiemi krzywdami od mistrza krzyżackiego Ulryka Ju-ninga pobudzony, sejm złożył na szesnasty dzień lipca, tam ztąd wyprawił do niego posty, naprzód Mikołaja Kurowskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego z domu Srzeniawa, Mikołaja z Michałowa sędomierskiego kasztelana z domu Róża, Janusza z Tuliskowa kasztelana kaliskiego, którzy o to żądali mistrza, aby sejm złożywszy, z królem statecznie pokój postanowił, i o krzywdy się z nim pogodził, który to sobie lekce poważając, owszejki się w pychę z tego podniósłszy, powiedział, że zaraz z wojskiem do Litwy ciągnąć miał.
Tam arcybiskup nie mogąc scierpieć onej pychy mistrzowej, rzekł: Zaniechaj nas wojną, bo jeśli do Litwy pojedziesz, zaraz tu nas u siebie mieć będziesz.
Wtem przyjechali posłowie Wencesława króla czeskiego, wzięli stanie za przyzwoleniem obudwu stron do dwudziestego czwartego dnia czerwca w roku przyszłym, a wtem miał we wszystkich różnicach strony pogodzić, o czem ci potem historya szerzej powie.
Miklas i Frydros zFulsztyna Herbortowie, wywiedli za staraniem marszałka koronnego i hetmana Zbigniewa z Brzezia ludzie.
Byli na dworze króla węgierskiego mężowie znaczni Polacy, jako naprzód Zawisza Czarny i Jan Farurej z Garbowa bracia rodzeni z domu Sulima, Tomasz Kalski z domu Róża, Wojciech Malski. z domu Nałęcz, Dobiesław Puchała z domu1 Wieniawa, Jan Brogłowski z domu Grzymała, i Skarbek z Góry z domu Abdank. Ci wszyscy dla znacznych zasług swoich wielkie opatrzenia w Węgrzech mieli od króla Zygmunta. Ci kiedy usłyszeli, że się Władysław na wojnę z Krzyżaki gotował, a o tern poczuwali, że Zygmunt król chciał z nim przymierze rozerwać, opuściwszy one dzierżawy wielkie w Węgrzech, i obietnicami hojnemi króla węgierskiego wzgardziwszy, do Polski wyjechali. Król Władysław hojnie im potem nagrodził onę utratę, i chęć przeciwko sobie.
Wyjeżdżając na wojnę do Prus, król Władysław zlecił wszystkę koronę polską dó